Mam problem chyba ze sciegnem w okolicach pachwiny. Mianowicie trenuje teakwon-do od 1,5 miesiaca i od rozciagania na lewej nodze wyskoczyl mi taki guz(gola) siniak heh nei wiem co ale boli przy rozciaganiu sie na boki, nawet przy poruszaniu sie w lewo prawo ( wiec to chyba jakis sciegno odpowiedzialne za ruchy w bok bo w przod i w tyl jest okey chodz odczuwam leciutenki bol) Mam to cos juz okolo 2-3 tygodni, trenuje dalej a to chyba nie znika. Oczywiscie smaruje to roznymi masciami ale to na nic bo najpierw ten guz maleje a potem po treningu znow jest taki sam =) Aha moj kumpel mowi ze mial cos takiego samego przez ok. 2 miechy wiec taki sam problem a teraz ma juz chyba normlanie. Ku*** to jest bardzo ch**** bo nei moge w pelni cwiczyc i nawet mi sie niechce przy takim bolu. Pisze do was zeby dowiedziec sie czy mial ktos cos podobnego i jak mozna to zwalczyc, znaczy sie czy rozciagac to dalej jaka mas moglibyscie mi poradzic i wogole co robic ? bo mam to pierwszy raz :)
Proszę o pomoc, z gory dzieki
Pozdro