lekarze nie do konca wiedza co jest grane
geneza: na WF-ie pomimo lekkiej rozgrzewki strzelilo cos w kolanie przy skoku w dal,bol byl nie dozniesienia,noga spuchnieta,pogotowie. Na miejscu powiedzieli ze to sciegna i wsadzili w szyne gipsowa na tydzien. Gips sciagniety noga nie przestala bolec.Znow lekarz-tym razem prywatny,orzeczekl dwie opcje:
- rehabilitacja i przejdzie
- lub operacja (mozliwe ze cos tam sie ukruszylo i uwiera)
- - - nie do wiary ze Oni tak na prawde nic nie wiedza!!! - - -
czekamy teraz na rehabilitacja a jak ta nie p[omorze to bedzie operacja(wedlug zargonu lekarzy "zabieg"). Zwracam sie z prosba czy ktos moze polecic jakiegos hirurga w Krakowie. Kogos na prawde doprego! Nam zostal polecony hirurg o nazwisku Gołda-czy ktos go kojarzy?
A moze ktos ma inne opcje co sie moze dziac z tym kolanem?
Z gory dzieki za info
pewnym swojej wiedzy jest się wtedy,kiedy się wie mało-wraz z wiedzą rosną wątpliwości