...
Napisał(a)
Witam mam problem bo kłucą się ze mną różne osoby i niewiem kto ma racje ja uważam że osoby z krótkimi rękoma mogą łatwiej wycisnąć np 100kg niż osoby z długimi kończynami i wydaje mi się że wynika to z dżwigni jaka powstaje w czasie wyciskania, co wy na to?.
1
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jak masz siłe to i wyciskasz, no a ręce hmm no napewno droga ciężaru jest mniejsza i nie ma co ale czy to aż tak bardzo pomaga to nie wiem. Poczekaj na zdanie kogoś bardziej zaawansowanego no ale biorąc wszystko na chłopski rozum to można tak rozumować, że mniejsza droga ciężaru i łatwiejsze wyciskanie.
SFD rzondzi :D
...
Napisał(a)
ten kto ma długie ręce wezmie mniej ale za to mniejszym ciezarem który podniesie moze zbudowac więkrze rozmiary klatki... taka jest moja definicja
4-ro dniowe plany z priorytetami http://www.sfd.pl/temat233868/
coś o dysproporcjach http://www.sfd.pl/temat208374/
masz problem z techniką ćwiczeń kliknij w linka i czytaj http://www.sfd.pl/temat202268/
i tak w kółko.........
...
Napisał(a)
To prawda . Mając krótsze rece masz mniejszy ruch do wykonania spróbuj polozyc cos na klacie o grubosci 3-5 cm i wyciskaj . ciezar stanie sie lzejszy
...
Napisał(a)
Fizyka mówi zyskujesz na drodze tracisz na sile zyskujac na sile tracisz na drodze z tad osoba z krótszymi witami przebedzie krótsza droge z ciężarem ale włzy w to wiecej siły
1
...
Napisał(a)
Kacolek, wyjasnij mi swoj punkt widzenia jak bedziesz tak mily.
Bo moim zdaniem
twoje wnioski sie zgadzaja jak zalozysz ze osoby dlugo- i krotkoreczna wykonaja te sama prace, wtedy:
F*s=W1 (duza sila mala droga-krotkie rece) to zeby W2 (praca dlugorecznego byla taka sama:
F*s=W1=W2=f*S (mala sila dluga droga=duza sila razy mala droga, iloczyn pozostaje staly)
ale sila jest taka sama? bo zeby wycisnac sztange o ciezaze Q = m*g gdzie m to masa sztangi a g- przyspiezenie Ziemskie musisz wykonac prace przeciw sile grawitacji dzialajac sila, taka ze
(skalarnie) : F=Q
lub wektorwow F=-Q (minus oznacza tutaj przeciwny zwrot sily o tym samym kierunku)
teraz podsumowujac: jesli osoba krotko i dlugo reczna maja wycisnac sztangi o tym samym ciezaze Q to wykonaja rozne prace, odpowiednio:
W1=Q*s //krotkie rece
W2=Q*S //dlugie rece
i oczywiscie Q=const => W2>W1
zakladajac, ze zdolnosc do wykonania pracy okreslona jest "sila" miesni tzn. czlowiek potrzebuje x miesni do wykonania pracy w i x+dx dla wykonania w+dw to krokoreki moze sobie pozwolic na dodanie kilk kilogramow i wykonanie pracy W1':=W1+dw = W2
zakladajac ze obie osoby maja tak samo "silne" miesnie, tzn W1'=W2, gdzie W1'=W1+dw=W2 => Q*S=Q*s+dw => dw=Q(S-s),
czyli krotkoreki moze wycisnac ciezar wiekszy od pierwotnego o iloczyn tegoz pomnozony przez roznice dlugosci rak.
Konkrtnie, dla pierwotnego ciezaru 100kg i dlugosci rak odpowiednio 70cm i 50cm mamy i biorac dw=dq=g*s*dm:
dw=100*g(70-50)=g*s*dm =>dm=100kg*20cm/50cm=40kg! //o tyle wiecej moze podniesc zakladajac ze obaj wykonuja te sama prace!
powyzszy wywod jest odzwierceidleniem stanu umysly autora. autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ew. bledy i wynaturzenia w ww. wywodzie.
ps. oczywiscie pomijamy problem czasu... bo F=dp/dt, a p=m*v a v=ds/dt.
niestety jestem troche wypity i nie chce mi sie juz nic pisac, ale mam nieodparte wrazenie ze mozna przeprowadzic podobny wywod opierajac sie na zalozeniu stalego czasu wyciskania, wziac pod uwage (co wydaje sie racjonalne z punktu widzenia fizjologi) iz "sila" miesni odpowiada raczej fizycznej mocy czyli zdolnosci do wykonania pracy w okreslonym czasie. P=dw/dt, i udowodnic ze dlugoreki moze wiecej....
pozatym liczy sie jeszcze kat, nie? bo generalnie W=calkaF*ds a ze F i s sa wektorami to dW=F*ds//skalarnie
odpowia wartosci:
dW=F*ds*cos(alfa) gdzie alfa to kat miedzy wektorami....
pozatym zalozylem ze g jest stale a przeciez wiadomo ze wartosc potencjalu grawitacyjnego zalezy od odleglosci od srodka masy, zatem jesli chodzi o cwiczenie : wyciskanie na lawce poziomej, to sensowne wydawalo by sie zalozenie ze g zmienia sie bo zmienia sie odleglosc sztangi od srodka masy (Ziemi) i ten efekt jest bardziej wyczuwalni przez wysokiego, bo czesc pracy wykonuje on w strefie o mniejszym przyspieszeniu ziemskim (z racji wiekszej dlugosci rak)... nie nakladajac ograniczen na dlugosc rak mozemy dojsc do sytuacji w ktorej dlugas podnisie sztange tak wysoko ze mu ja Slonce wyrwie...
Zastanawiajace jest tez jak poprawki Einsteina do rownan Newtona wplywaja na skutecznosc wyciskania... ale z odp. na to pytanie poczekamy na ekspertow.
ostatni raz wchodze na sfd z promilami, obiecuje
Bo moim zdaniem
twoje wnioski sie zgadzaja jak zalozysz ze osoby dlugo- i krotkoreczna wykonaja te sama prace, wtedy:
F*s=W1 (duza sila mala droga-krotkie rece) to zeby W2 (praca dlugorecznego byla taka sama:
F*s=W1=W2=f*S (mala sila dluga droga=duza sila razy mala droga, iloczyn pozostaje staly)
ale sila jest taka sama? bo zeby wycisnac sztange o ciezaze Q = m*g gdzie m to masa sztangi a g- przyspiezenie Ziemskie musisz wykonac prace przeciw sile grawitacji dzialajac sila, taka ze
(skalarnie) : F=Q
lub wektorwow F=-Q (minus oznacza tutaj przeciwny zwrot sily o tym samym kierunku)
teraz podsumowujac: jesli osoba krotko i dlugo reczna maja wycisnac sztangi o tym samym ciezaze Q to wykonaja rozne prace, odpowiednio:
W1=Q*s //krotkie rece
W2=Q*S //dlugie rece
i oczywiscie Q=const => W2>W1
zakladajac, ze zdolnosc do wykonania pracy okreslona jest "sila" miesni tzn. czlowiek potrzebuje x miesni do wykonania pracy w i x+dx dla wykonania w+dw to krokoreki moze sobie pozwolic na dodanie kilk kilogramow i wykonanie pracy W1':=W1+dw = W2
zakladajac ze obie osoby maja tak samo "silne" miesnie, tzn W1'=W2, gdzie W1'=W1+dw=W2 => Q*S=Q*s+dw => dw=Q(S-s),
czyli krotkoreki moze wycisnac ciezar wiekszy od pierwotnego o iloczyn tegoz pomnozony przez roznice dlugosci rak.
Konkrtnie, dla pierwotnego ciezaru 100kg i dlugosci rak odpowiednio 70cm i 50cm mamy i biorac dw=dq=g*s*dm:
dw=100*g(70-50)=g*s*dm =>dm=100kg*20cm/50cm=40kg! //o tyle wiecej moze podniesc zakladajac ze obaj wykonuja te sama prace!
powyzszy wywod jest odzwierceidleniem stanu umysly autora. autor nie ponosi odpowiedzialnosci za ew. bledy i wynaturzenia w ww. wywodzie.
ps. oczywiscie pomijamy problem czasu... bo F=dp/dt, a p=m*v a v=ds/dt.
niestety jestem troche wypity i nie chce mi sie juz nic pisac, ale mam nieodparte wrazenie ze mozna przeprowadzic podobny wywod opierajac sie na zalozeniu stalego czasu wyciskania, wziac pod uwage (co wydaje sie racjonalne z punktu widzenia fizjologi) iz "sila" miesni odpowiada raczej fizycznej mocy czyli zdolnosci do wykonania pracy w okreslonym czasie. P=dw/dt, i udowodnic ze dlugoreki moze wiecej....
pozatym liczy sie jeszcze kat, nie? bo generalnie W=calkaF*ds a ze F i s sa wektorami to dW=F*ds//skalarnie
odpowia wartosci:
dW=F*ds*cos(alfa) gdzie alfa to kat miedzy wektorami....
pozatym zalozylem ze g jest stale a przeciez wiadomo ze wartosc potencjalu grawitacyjnego zalezy od odleglosci od srodka masy, zatem jesli chodzi o cwiczenie : wyciskanie na lawce poziomej, to sensowne wydawalo by sie zalozenie ze g zmienia sie bo zmienia sie odleglosc sztangi od srodka masy (Ziemi) i ten efekt jest bardziej wyczuwalni przez wysokiego, bo czesc pracy wykonuje on w strefie o mniejszym przyspieszeniu ziemskim (z racji wiekszej dlugosci rak)... nie nakladajac ograniczen na dlugosc rak mozemy dojsc do sytuacji w ktorej dlugas podnisie sztange tak wysoko ze mu ja Slonce wyrwie...
Zastanawiajace jest tez jak poprawki Einsteina do rownan Newtona wplywaja na skutecznosc wyciskania... ale z odp. na to pytanie poczekamy na ekspertow.
ostatni raz wchodze na sfd z promilami, obiecuje
...
Napisał(a)
Kużwa alesz sie rozpisal :)
POWER BY SZAPOKLAK & TARANTANS FACTORY OF MASTERS
Zapraszam na www.sz-t.prv.pl
...
Napisał(a)
jj ptak zgadzam się z toba w całej rozciagłosci ale pominołes co jest tu istotne miejsce na kuli zimi gdzie znajduje sie wyciskający poniewąż grawitacja jest najwieksza na biegunach a najmniejsza na równiku wiec najlepsze wyniki bedzie miał krótkoreki mieszkaniec strefy równikoewj. I jj ptak nie wchodź już na forum po alkoholu bez urazy
...
Napisał(a)
zgadza sie z tym rownikiem, zapomnialem
czekam na wypowiedz jakiegos fizjologa, bo zdaje sie ze bez tego nie da sie dalej posunac rozwazan fizycznych.
sam jestem ciekawy. wydaje sie ze ludzie mniejsi sa silniejsi bo maja krotsze miesnie. ten efekt da sie samemu zaobserwowac np. przy uginaniu ramion: najtrudniej jest ruszyc sztange z wyprostu (miesnie najdluzsze) potem jest latwiej. jest tez ten trik przy silowaniu na reke, nie dajesz na boki tylko na poczatku do siebie (wtedy twoje miesnie sa krotsze, a przeciwnika dluzszs).
kolejny aspekt: w trojboju musisz trzymac dlone na gryfie w okreslonym miejscu, ale normalnie wysoki moze chwycic sztange szerzej i wtedy tez wyciska na krotszej drodze.
jednak wtedy w rozwazaniach pojawia sie kat miedzy sila (rownolegla do ramion, zapewne) a torem ruchu. pozatym w szerszym uchwycie miesien piersiowy jest bardziej rozciagniety (wiekszy= slabszy)
czekam na wypowiedz jakiegos fizjologa, bo zdaje sie ze bez tego nie da sie dalej posunac rozwazan fizycznych.
sam jestem ciekawy. wydaje sie ze ludzie mniejsi sa silniejsi bo maja krotsze miesnie. ten efekt da sie samemu zaobserwowac np. przy uginaniu ramion: najtrudniej jest ruszyc sztange z wyprostu (miesnie najdluzsze) potem jest latwiej. jest tez ten trik przy silowaniu na reke, nie dajesz na boki tylko na poczatku do siebie (wtedy twoje miesnie sa krotsze, a przeciwnika dluzszs).
kolejny aspekt: w trojboju musisz trzymac dlone na gryfie w okreslonym miejscu, ale normalnie wysoki moze chwycic sztange szerzej i wtedy tez wyciska na krotszej drodze.
jednak wtedy w rozwazaniach pojawia sie kat miedzy sila (rownolegla do ramion, zapewne) a torem ruchu. pozatym w szerszym uchwycie miesien piersiowy jest bardziej rozciagniety (wiekszy= slabszy)
Polecane artykuły