- Wygranie mistrzostw świata w danej konkurecji i odpowiedniej fedracji np.: WKA, ISKA
- Plasować się w pierwszej piątce zawodników w fedracji odpowiednich powyżej
- Być rekomendowanym przez federację. Rekomendacja musi być uargumentowana, czyli nie np.: John jest świetnym zawodnikiem tylko nie był w formie na eliminacjach miasta Palm Springs lecz np: zawodnik wygrał mistrzostwa Europy, na mistrzostwach świata odpadł w eliminacjach z zawodnikiem, który okazał się zwycięzcą mistrzostw świata.
Są to główne założenia rekrutacji do K-1 a przynajmniej były. Od paru lat bowiem zaczęto przyjmować kontrowersyjne postacie np.: Bob Sapp(zawodnik futbolu), Akebono( legenda sumo, lecz sumo to nie styl uderzany), Butterbean(koleś co ma tyle kg co cm!. Zaczęli odchodzić wielcy zawodnicy np.:Mirko Crocop, Stephan Leko, Mark Hunt. Karierę zaczęli robić osoby, które dla przykładu w roku 2000 nie załapałyby się takie osoby jak Kaoklai, który ze swoją wagą powinnien startować w K-1 MAX. Jednak gdy widziałem K-1 GP Asia 2004 to jednak zrozumiałem czemu się tak stało. Jego zawodnicy zdarzało się, że byli od niego niższi bądź lżejszi albo to i to. Ponadto rzeczywiście wygrał to GP. Czy jednak trudno byłoby innym zawodnikom? Moim zdaniem nie. Na niski poziom K-1 wpływa również fakt, że nie przybywa młodych, utytułowanych zawodników pełnych zapału do walki, charakteru i indywidualnego stylu. Wyjątkiem dla mnie jest Carter Williams, który wywołał u mnie dobre wrażenie i co słyszałem wraca do K-1 w 2005. Także niesprawiedliwe sędziowanie odstrasza zawodników, gdyż jeżeli walczą z japończykiem i nie skończą go przed czasem to musi się liczyć z tym,że bez względu na to czy miażdzył prszeciwnika walka może zostać zapunktowana dla niego. Ostatnią atrakcją pozostają starzy zawodnicy jednak i ci wkrótce odejdą ze względu na wiek. I co wtedy?
Mirko Cro cop: http://www.sfd.pl/temat200862/
F. Emelianenko: http://www.sfd.pl/temat200031/
Ricardo Arona: http://www.sfd.pl/Ricardo_Arona_-_profil_+_biografia-t202915.html