Właściciele oraz moderatorzy SFD.pl są zdecydowanymi przeciwnikami stosowania dopingu farmakologicznego w sporcie.
Stosowanie dopingu jest nieuczciwym i niemoralnym zachowaniem. Doping jest sztucznym, nienaturalnym sposobem
podnoszenia wydolności organizmu. Stosowanie dopingu jest zawsze niebezpieczne oraz niesie ryzyko utraty zdrowia
a nawet życia. Czym bardziej amatorskie podejście do tego zagadnienia tym większe potencjalne ryzyko.
Absolutnie nigdy nie należy stosować jakichkolwiek farmaceutyków bez konsultacji z właściwym lekarzem prowadzącym.
Dział doping służy wyłącznie wymianie informacji, a informacje zawarte w nim nigdy nie mają charakteru
instruktażowego i absolutnie jako takie nie mogą być traktowane. Wypowiedzi moderatorów jak i innych użytkowników
działu nie są wytycznymi co do sposobów i metod stosowania farmaceutyków; chyba, że dana osoba jest znana jako
lekarz właściwej specjalizacji, a jej dane zostały przez nią uczciwie podane w profilu i zweryfikowane przez
właścicieli forum. Mimo to właściciele serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich doradztwo w tym zakresie (obecnie brak takich osób).
Nakłanianie do stosowania dopingu jest przestępstwem i jest postrzegane przez właścicieli portalu jako skrajnie naganne,
konsekwencją czego jest wykluczenie z grona użytkowników serwisu. Wszelkie ujawnione próby kupna lub sprzedaży
farmaceutyków za pośrednictwem forum będą z całkowitą konsekwencją eliminowane a osoby uczestniczące w procederze i
ich dane będą ujawnione organom ścigania. Uprzejmie prosimy o natychmiastowe reakcje i kontakt w przypadku napotkania na
naszym forum powyższych zjawisk i sytuacji. Pomoże nam to w zachowaniu bezpieczeństwa użytkowników oraz legalności funkcjonowania forum.
Szacuny
18
Napisanych postów
2595
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17718
10 lat, troche przesadziles kolego, moj znajomy cwiczyl 4 lata, doszedl do tak zwanego "szklanego sufitu" bo przez kolejne 2 lata nic sie nie dzialo, jedynie sila szla do przodu, jest cos takiego jak bariera genetyczna ktorej nie pszeskoczysz, jak juz wiesz ze osiagneles 100% tego co mogles osiagnac na sucho i wiesz ze juz tego nie przejdziesz to mozesz zastanawiac sie nad koxem, tzn. stoisz 1-2 lata w miejscu, masz idealnie dopasowana diete, suple, trening i wszystko zapiete na ostatni guzik i nic sie nie rusza przez dlugi dlugi czas to wtedy mozesz siegac po kox o ile efekty ktore osiagniesz na sucho nie bedza zadawalajace. sory za lekki chaos ale sie spiesze
aha dodam jeszcze ze szarak 19 mial po czesci razcje i za to SOG gdzyz u ciebie moze byc tak ze bedziesz cwiczyl przez nawet te 10 lat i bedziesz nadal rosl, malo prawdopodobne ale jednak, kazdy jest inny, ma dobre lub zle warunki genetyczne, ale zeby byc pewnym ze juz sie nic nie osiagnie trzeba dac z siebie wszystko
Zmieniony przez - Xawier w dniu 2005-04-25 22:27:25
Szacuny
0
Napisanych postów
59
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1692
własnie podstawa to cierpliwość może i faktycznie przesadziłem z tymi dziesięcioma latami treningu sam ćwicze dużo więcej i mam wrażenie że cały czas się ucze ale naprawde podstawa to wytrwałość a koks to ostateczność Lee Priest powiedział kiedyś że on według innych to tak jak by nic nie brał bo to duża różnica wspomóc sobie co jakiś czas delikatnie a co innego pakować w siebie tony koksu rocznie