Panowie, Tiger is shot, jak mawiaja w ueseju... Darek juz nie wroci do dawnej szybkosci, nie ten wiek. A to byla podstawa jego boksowania - szybki i mocny
lewy prosty, ktorym wyprzedzal akcje rywala i szybka praca nog. Tego juz nie ma i miec z powrotem nie bedzie. Tiozzo go zdeklasowal, wlasnie z powodu jego braku szybkosci. Wlasciwie dwie ostatnie walki Darka to pokazaly (Gonzalez tez go punktowal, tylko mial slabszy cios).
Poza tym, po co mialby wracac? Moim zdaniem ne ringu nie ma z Tiozzo wiekszych szans (dzis), a kasy, to on ma mnostwo, bez wystawiania twarzy na obijanie i nazwiska na drwiny. On osiagnal w sumie duzo, jesli chodzi o tytuly, nie potrzebuje juz probowac ani udowadniac...
A Golota, coz, niech wroci, obije Przemka i zawalczy jeszcze raz z kims z czolowki. Ostatnia szansa Andrew... Ile razy juz o tym bylo?
Niewazne, serial trwa... I tak wszyscy fani boksu obejrza chetnie kazda jego nastepna walke. "Jaka by to walka nie byla", jak powiedzial kiedys Golota o zapowiadanej juz w 2000 roku walce z Saleta...