Moja rozpiska treningow wyglada nastepujaco:
poniedzialek 9-10 silownia, 16-17 bieganie (obecnie wszystkie treningi biegowe sa na bardzo niskim tempie w celu zejscia z tkanka tluszczowa - do zasadniczego biegania chce wrocic w styczniu szykujac sie na maraton)
wtorek 9-10 boks, 16-17 bieganie
sroda 15-17 scianka wspinaczkowa
czwartek 9-10 boks
piatek 9-10 silownia, 15.30-16.30 bieganie
sobota 10-11 boks
ewentualnie zastanawiam sie nad dorzuceniem jednego treningu w niedziele na silce tylko na nogi i np odpuscic bieganie w poniedzialek...
wiem ze sporo tego wszystkiego ale do tego odpowiednia dietka, sporo snu i spokojnie nadazam z regeneracja (kondycja wytrzymalosciowa obecnie jest na przywoitym poziomie)
aha mam 177 wzrostu, waga 75kg, klatka maks 80-85??
mam czas do konca roku z tym zeby potrenowac sile, myslicie ze jest szansa na dojscie do tego czasu do 100kg w lezeniu?
myslalem zeby zaadoptowac rewelacyjny tren thereddevila https://www.sfd.pl/temat148048_strona1/
ufff... strasznie sie rozpisalem ... Z GORY DZIEX