Przewodniczący Komisji Etyki PZPN Jan Tomaszewski nie przewiduje jej samorozwiązania. - Może nas natomiast odwołać prezydium związku, bo to ono powołało Komisję Etyki do życia. Uważam jednak, że byłby to błąd, bo jest jeszcze wiele spraw do wyjaśnienia - powiedział "Tomek".
- Przede wszystkim zależy mi na wyjaśnieniu niejasności licencyjnych i kontraktowych, dlatego zwróciłem się w tej sprawie do prokuratury. Oczywiście można rozwiązać Komisję Etyki, ale wrocławską prokuraturę już nie - dodał.
Komisja Etyki została powołana w tym roku po skandalach korupcyjnych w polskim futbolu. Prezes PZPN Michał Listkiewicz w ostatnich wypowiedziach prasowych dawał do zrozumienia, że jej misja dobiegła końca.
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)