Wiecie co mialem juz nic nie pisac w tym temacie, ale kilka wypoiwedzi skłonilo mnie do tego zeby cos nabazgrolic.
te osoby co mnie znają z forum wiedzą ze w dopingu siedze przewaznie w spamach z tym sie nawet nie ukrywam.
czasem cos napisze w innym temacie jak mam pojecie o czym jest mowa
obecnie nmam 19 lat i wyglądam jakbym nie miał nigdy kontaktu z siłownia (mała klata, łapa, waga itd) jak mialem 16-17 lat to wygladąłem dosc konkretnie jak na ten wiek. bez siłowni nie mogłem zyc, zero imprez, co chwile jakis gainer/białko itd.
mogłem stoswac saa (meta i pewnie bym dostal podróbe omy) ale nie zrobiłem tego. wtedy tego troche załowałem bo widzialem po kumplach ze neisamowice sybko przybierają na wadze. miałem wtedy bardzo małe pojecie o saa, w sumie jak wiekszosc ludzi w takim wieku.
potem przyszło mi jechac do francji na wakacje (prawie 3 miechy) spadki były około 8kg (praca na budowie 9-11 godzin w upale +-40) wrócilem do kraju spotykam sie z kumplami cos dziwnie mali, okazało sie ze po cyklu zaczeli chlac jak głupi, all im spadło.
ja juz troche mądrzejzy zaczolem znowu cwiczyc, udało mi sie szybko odrobic to co straciłem, i wyjsc na plus. po roku znowu francja na wakacjach, juz tyyle nie schudłęm co było plusem. wrócilem do kraju miałem znowu cwiczyc, niestety przez lekarza nie mogłem, niewazne co sie działo ale miałem przerwe ponad pół roku.
w listopadzie 2004 znowu zaczolem cwiczyc, pocwiczylem do marca i mnie złapało jakies zapalenie/kontuzja kij wie co stawów. i od tamtej pory sie mecze, nawet we francji nie byłem, o cwiczeniach równiez moge zapomniec.
do czego w tym długim poscie zmietrzam ?? a no do tego ze jakbym wziął wtedy mete/ome to napewno byłbym wiekszy ale i tak by mi to wszytsko spadło. a tak to zaoszczedziłem troche na zdrowiu, trafilem na to forum itd.
nie ukrywam ze w przyszlosci wezme saa (deca, nandrolon) ale to w celu leczenia stawów.
popieram w całej rozciągliwoci Uriela, Cinka, Arta, Samo (miałes racje wtedy na gg
HK ja tez mam wyp*****lac
???
ps. ciekawe kto to przeczyta w calosci