witam , ostatnio mam non stop jakies urazy w wyniku cwiczenia na silowni
Kilka razy pod rząd mialem kontuzje karku -tzn nie moglem ruszac glowa w gore dol i na boki gdyz mnie bolało ,lekaz jak zwykle kazal mi nosic gorset,smarowac masciami rozgrzewajacymi ,po ostatniej takiej kontuzji zaczął mnie bolec caly prawy bark , jechalem 5 dni na lekach przeciwbolowych ,potem gdy widzialem ze bol nie ustepuje udalem sie do lekaza rodzinnego ktory mi zapisal jak zwykle masc rozgrzewajacą i leki przeciwzapalne.Zdiagnozowal niby zapalenie miesnia,tylko ze ja prawą ręką mialem o wiele mniej sprawną .Teraz jest juz 2 tyg od momentu w ktorym zaczął sie moj ostatni problem.
Probojac sie podciagnac na drązku prawa ręka jest o wiele slabsza od lewej (tak ok 20% sily ktora w niej byla przed kontuzja) ,to samo tyczy sie uginania ramion z hantlami ,lewa reka ma naturalna silę prawa prawie zero,uscisk dloni rowniez jest niesymetryczny.
Do tej pory stosuje leki przeciwzapalne i masci febrofen.
termin wizyty do neurologa (dopiero dal mi skierowanie kiedy zaczolem zadac) mam gdzies za tydzien .
Co wg was moze byc przyczyna slabej sprawnosci prawej reki?
Jak poznac czy sciegno jest naderwane ,naciagnięte ,moze miesien jest naderwany? jak charakteryzuja sie poszczegolne przypadki?
Czy isc z tym na pogotowie? minelo 2 tyg ,bol mniejszy ale sprawnosc nie.
Zamieszczam fotke z zaznaczonym miejscem w ktorym odczuwam bol gdy prawa reka zlapie sie lewy bark (bol tylko gdy mocniej nacisne ten obszar)
Prosze o pomoc gdyz jestem zalamany polska slozba zdrowia :{