No właśnie czy lepiej jest nie zjeść nic przez np 7 godz. czy może wszamać paczkę chipsów? Wiem, że obie opcję są kiepskie ale raz na jakiś czas braknie mi czasu żeby wziąć sobie do roboty dobre żarcie a na miejscu mam kiepski wybór jeśli chodzi o zakup żarcia. Dodam że jestem na diecie skd więc teoretycznie jeśli chodzi o węglowodany to w przypadku takiego dnia z chipsami kotroluję węgle żeby nie wyjść ponad te 60-90g
Gdy ci czarny kot przebiegnie drogę nie myśl, że to pech... chyba, że jesteś myszą