Mam następujący problem. Czasem (raz na parę tygodni) mam coś takiego, że jak się wyprostuję to czuję rwący ból od pępka schodzący na dół, tak że nawet go troche w penisie czuję. Najczęściej mam to po koszykówce, tzn jak ju z skończe grać, usiąde, odpocznę i wstanę, nieraz też mi się zdarza po wstaniu rano. Najczęściej mija to po jakiś pięciu minutach, ale przez te pięć minut nie mogę się do końca wyprostować, bo mnie boli.
Nie jest to nowy problem, bo mam to co najmniej od paru lat, chyba dawniej nawet było częściej.
Czy ktoś z was ma coś podobnego, albo ma pojęcie co to może być?