Chciałem poprosić o ocenę / poprawienie planu treingowego 3-dniowego.
Oto on :
PONIEDZIAŁEK
Nogi :
przysiady ze sztangą na barkach x 6
prostowanie nóg w siadzie x 10
uginanie nóg w leżeniu x 6
wspiecia na palcach w staniu x 10
Barki :
wyciskanie sztangi z przed głowy x 10
Unoszenie sztangielek bokiem w góre x 6
Podciąganie sztangi wzdłuz tułowia x 6
WTOREK
Podciaganie (rozgrzewkowe)
Przyciąganie linki wyciągu dolnego w siadzie płaskim x6
Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadze szerokim uchytem x6 (za głowę)
Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadze szerokim uchytem x6 (przed twarzą)
Wiosłowanie sztangielką w opadzie x6
*Martwy ciąg x 6
*Unoszenie tułowia z opadu x6
Szrugsy x6
Uginanie ramion na modlitewniku x6
PIĄTEK
Klatka :
Wyciskanie sztangi w lezeniu x 8
Wyciskanie sztangi na ławce skośnej z głową w góre x6
Pompki na poręczach x6
Rozpietki ze sztangielkami x8
Przenoszenie sztangielki w lezeniu w poprzek ławki poziomej x6
Rozpiętki w siadzie na maszynie x6
Prostowanie ramion na wyciagu stojac x8
Pompki w podporze tyłem x6
Z góry zaznaczam ze to nazewnictwo z atlasu cwiczeń jest dla mnie dziwne %) i niektóre nazwy brzmią troche smiesznie :P
Do tego planu jeszcze codzienne pompeczki (oprócz piątku/soboty) i 6 Weidera.
Czy mogę np. w sobotę wieczorem pocwiczyc sobie plecy (wiosłowanie) i biceps/przedramie hantelkami ?
I jeszcze jedno pytanie takie "ogólne" - Jak często mozna cwiczyc np. klatke/plec/nogi w tygodniu ? Czy przejscie zakwasów oznacza ze mięsień juz odpoczął ?