Potem miałem najgorsze dwa lata - najpierw ospa - potem - pół roku anginy z operacją i potem przepuklina.efekt - 66kg masy - porażka - od pół roku się pozbierałem do 70 kg - mam wagę i "uczę" się diety właściwej dla mnie.
Jak ćwiczę - wymyśliłem sobie na podstawie doświadczenia takie założenia:
-nie mogę (i już nie chcę) ćwiczyć typowo na siłę - więc okres "na siłę" odpada (kiedyś ćwiczyłem 4 razy w tygodniu co pół roku zwiększając treningi pod względem intensywności - najmniejszy cykl to 2 tygodnie różnych treningów i w kółko - pote koolejne dwutygodniówki itd. - ostatnie dwutygodniówki przypominały cykle typowo na siłe - martwe do 1,2 powt. itp.)
-rzadko robiłem luźne treningi i pewnie dlatego tak powoli mi szło - uważam to za błąd
-teraz mam taki ogólny system - 6,7 tygodni treningu na masę - 2 dni treningu - 1 dzień przerwy - 2 dni tr. - 1 dzień przerwy itd.
czyli każda partia wychodzi co 6 dni
następnie mam 1 lub 2 tygodnie bardzo lekkie - co drug dzień wszystkie partie po 3 serie 15 powt. lub obwody
i znowu wchodzę w ciężkie 6,7 tygodni
-jeśli chodzi o ilość serii w treningu na mase:
ok.9 serii na duże partie w 3 ćwiczeniach (plecy - do 12 serii przy 4 ćwiczeniach ale rzadko;nie wliczam dolnego odcinka pleców - tu osobno 4 serie martwego lub alternaywne ćwiczenia; barki - 9 serii na całe lub przód i boczne - nie wliczam tylnych aktonów,które robię z plecami 3,4 serie - najczęściej hantle)
ok.5,6 serii w 2 ćwiczeniach na małe
-liczba powtórzeń to między 10-8 rzadko do 6
-podział na grupy:
A-klatka,biceps,brzuch
B-uda(9serii na czwórki i 3,4 na dwójki-dwójki traktuję jak lędźwiowy - nie wliczam w założone 9 serii bo myśle,że dla pleców lub czwórek 6 serii to za mało)łydka(4-6 serii w 1 lub 2 ćwiczeniach-tu 12-20 powt.)przedramie(po 2 serie maks przy każdym koncie - minimum 2 podchwyt i 2 nachwyt)
dzień przerwy
C-barki,triceps,brzuch
D-plecy,przedramie
-jeśli chodzi o dobór ćwiczeń to kieruję się zasadą "instynktu" czy nazwijmy to jakkolwiek - idąc na trening wiem tylko jakie partie robię i jaką metodą - ćwiczenia - jak czuję podczas treningu - wyznacznikiem jest pompa mięśniowa i uderzenie w mięsień pod kilkoma różnymi kątami
-zwiększanie intensywności - różne metody - np.progresja ciężaru,dodatkowe spinanie mięśni w końcowej fazie ruchu,system 15 - 10 ,8 - 6 powt. w jednym ćwiczeniu,od czasu do czaasu jakaś seria łączona itp.
Moje wątpliwości dotyczą tego "losowego"podejścia - braku zaplanowania konkretnych ćwiczeń.
Proszę o komentarze dzieki.. pozdr.