zazwyczaj od marca do pazdziernika/listopada jezdze na rowerze 2-3h dziennie (do pracy i takie tam), 1 w tygodniu basen godzina, 1x sala (siatkowka/koszykowka) przez 2h. Aktualnie nie jezdze jeszcze na rowerze, za duzo lodu miejscami mam, a po chodnikach nie lubie .
odzywiam sie niezdrowo raczej - sniadanie rano, raczej graham/razowy, margaryna, serek, wedlinka musztarda/keczup, wieczorem obiad (jak sie chce zrobic - ryz/makaron/ziemniaki, miesko (kurczak/swinia), wazywa, mieso zazwyczaj podsmazane na olejum, do tego jakies ******ly zeby zjadliwe bylo, albo za caly sos robi sos pomidorowy wymieszany z makaronem i sypki parmezan). czasem w ciagu dnia kilka jablek jak mnie ssie w pracy.
cel - pozbyc sie opony, tarki to nigdy tam nie mialem i nie jest ona celem . ma w miare plasko byc
czytalem juz, ze same cwiczenia nie dadza pelnego efektu, skoro i tak bede sobie kumulowal tluszczyk. cwiczenia np https://www.sfd.pl/temat185132/ te. nie chce na razie nic robic z nogami itp, bo i tak miesnie ud mam w sumie porzadnie rozwiniete . podobnie lydek.
Jak taka diete ladnie sie nazywa? czego szukac?
dobrze by bylo, zebyy uwzgledniala fakt, iz pracuje 8-12 h dziennie na siedzaco, generalnie miedzy 8 a 20 .
mod w Sieciach Komputerowych na K**