naczyniaka jamistego, który był efektem...proszę się nie śmiać...- malinki..
poprostu krew, która się wylała w wyniku malinkowej aktywności z naczynek
krwionośnych, przedostała się wgłąb mięśnia i to tak nieszczęśliwie, że
skupiła się wokół nerwu odpowiadającego za czucie w okolicach od kolana do
mięśnia krawieckiego...tam się zorganizowała w naczyniaka i przez dwa lata
nikt niepotrafił mi pomóc...noga w obwodzie zmniejszała się o nawet 6 cm,
zaczęła mi uciekać, bo kulałam i przez to była słabsza...
Moje trzy pierwsze operacje okazały się niepotrzebne...w ich czasie wycięto mi
dość dużo tkanki tłuszczowej i teraz w tym miejscu ( połowa wysokości
czworogłowego) mam widoczne wgłębienie...wiem, że tkanka tłuszczowa przyrasta
równomiernie i nie da się z tym nic zrobić, ale moje pytanie dotyczy
czworogłowego, który jeszcze teraz, a jestem 2 lata po operacji, jest
mniejszy, noga jest idealnie sprawna...jednak czworogłowy w miejscu przyczepu,
nad kolanem jest jakby lekko zapadnięty, czy mam robic jakieś extra ćwiczenia,
tylko na tę nogę, czy mogłabym Was prosić o pomoc w doborze ćwiczeń...dawniej
trenowałam tenis ziemny i jazdę konną..teraz zaczynam biegać.
Dziękuje.