Wyczytałem we Flexsie, że 80% może być bo przy tym tempie organizm jeszcze wydala na tlenowym pozyskiwaniu energii.
'
80% to u większości ludzi tzw. próg mleczanowy, powyżej którego ostro rośnie produkcja kwasu mlekowego i spożytkowanie tłuszczu spada do zera. Jesli mamy sporo czasu, ćwiczymy w dolnym zakresie aerobowym (60%-70% max tętna), w którm spalamy relatywnie mało kalorii, ale większość z nich pochodzi z tłuszczu. Jeśli czas mamy ograniczony, ćwiczymy w zakresie górnym (70%-80%), gdzie wprawdzie spada procentowo wykorzystanie tłuszczu, ale spala się więcej kalorii i w rezultacie z tłuszczem wychodzimy na swoje. Trzeba tylko bardziej uważać na katabolizm mięśni (dołożyć HMB, BCAA lub oba).
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."