Mam pytanie odnośnie "szóstki" Weidera...
Chodzi mi o wykonywanie ćwiczeń lub bardziej o różnice między dwoma sposobami.
1 sposób wykonywania szóstki:
Podchodzę do pierwszej serii, robię pierwsze ćwiczenie tyle razy ile jest powtórzeń danego dnia, potem przechodze do drugiego ćwiczenia itd. itd.
Wychodzi coś takiego (na 34 dniu, który dziś skończyłem):
1. 40 ruchów
2. 20 Ruchów
3. 40 Ruchów
4. 20 Ruchów
5. 40 ruchów
6. 20 ruchów
Drugi sposób. Podchodząc do pierwszego ćwiczenia robię jedno powtórzenie (czyli dwa ruchy) i od razu przechodze do następnego itd itd.
Całość powtarzam 20 razy - co daje jedną serie w 34 dniu.
1. 2 ruchy
2. 1 ruch
3. 2 ruchy
4. 1 ruch
5. 2 ruchy
6. 1 ruch
To wszystko robi się pod rząd tyle razy ile jest danych powtórzeń.
Do 33 dnia (i jeszcze w lutym jak robiłem a6w) stosowałem sposób pierwszy.
Wczoraj usłyszałem o drugim sposobie, który jest niby efektywniejszy.
Dzisiaj zrobiłem 34 dzień tym sposobem. Odczułem jakby większy wysiłek mięśni brzucha i o wiele więcej potu wylałem z siebie.
Czy są jakieś przeciwskazania co do drugiego sposobu?
W ogóle ktoś próbował tak robić?
Powrócić do pierwszego sposobu?
Dziękuję z góry.
"I won't deny it, I'm a straight ridah, You don't wanna f*** with me..."
ONLY ONE LOVE - ONLY ONE UNITED - Man United