W tłumaczonym niedawno przeze mnie wywiadzie Antonio 'Rogerio' Nogueira zapowiedział powrót, po ponad rocznej przerwie, na ring Pride. Brazylijczyk wyraźnie podkreślał, że nie martwi się o to z kim zawalczy, ani że nie ma pojęcia z kim przyjdzie mu się zmierzyć.
Tymczasem dociekliwe brazylijskie gazety chyba głębiej zainteresowały się występem Lil' Noga i w większości artykułów zaczęło pojawiać się nazwisko Holendra Alistaira Overeema, który parę dni temu został wskazany przez sędziów na zwycięzcę walki z innym Brazylijczykiem - Vitorem Belfortem. Pojawiły się więc i plotki o rewanżu, jako, że obaj Panowie mają już za sobą walkę na najchętniej oglądanym japońskim ringu - wtedy Nogueira zdominował walkę i wygrał przez jednogłośną decyzję. Overeem tłumaczył się złym samopoczuciem z powodu choroby. Walka oczywiście warta obejrzenia.
Udało się im dotrzeć do samego Alistaira, który ostatecznie potwierdził, że spotka się z Minotoro. Holender ma zamiar, po zwycięstwie z byłym kolegą klubowym Noga, rozwiać wszelkie wątpliwości dot. tego, kto jest lepszy. Łatwego zadania miał nie będzie, to na pewno...
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.