mam 27lat i trenuje juz kilka lat jedna tak od prawie 2 bardziej efektywnie i z glowa, a wiec...
waze 98kg przy wzroscie 184cm i chcialbym troche schudnac z brzucha wiec zaczalem ze 3 mc temu trening obwodowy-niejest latwy ale nawet przyjemny - trenuje pn-sr-pt , 4 obwody po 10-12 cwiczen (mozna 3 obwody i wiecej brzucha czy lepiej robic 4 ??)
we wtorki i czwartki chodze albo na basen albo na rowerek by troche tych aerobow dorzucic natomiast w poniedzialki i srody oprocz silowni mam pilke nozna na chali ...
w soboty i niedziele nic nierobie chyba ze sie gdzies nad jeziorko pojedzie czy takie tam ale nic zaplanowanego
co do odzywiania to staram sie jesc wiecej bialka, mniej weglowodanow, jem sery biale chude, tunczyka, kurczaczki ostatnio dorzucam sobie jogurty (niewiem czy dobrze-ocencie sami :), no i oczywiscie jem 5-6 razy dziennie
niewiem jak dlugo nalezy stosowac trening obwodowy czy lepiej zaczac teraz inaczej, czy kontynouwac dalej, we wrzesniu mam wesele swoje wiec chcialem jakos wygladac :) nie jest zle, ale ten brzuch moglby byc mniejszy :)
co o tym sadzicie, moze macie jakies rady , co robie zle , co zmienic
dzieki z gory i pozdrawiam