Szacuny
7
Napisanych postów
102
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
457
Witam Zaczynam ten temat i kieruje go prawdziwych expertów jak wilk80, interesuje mnie zagadnienie Polskiego Wojska. Panuje wiele mitów, krazy mnóstwo plotek, wielu młodych (w tym ja) odczuwa dziwną potrzebę pójścia do tego wojska. Zdaję sobie sprawę, że wojskowe realia to nie film G.I.Jane.
No własnie...ale jakie są te realia? Na co się tak naprawde przygotować aby uniknąc rozczarowania? Jak sie sprawa ma z wyjazdami na misje za granicą?
Znajomy na siłowni (podobno odszedł z woja-nie wiem nic jaka jednostka) opowiadał, że potwornie trudno jest wyjechać, trzeba mieć odpowiednich znajomych....ale mam kuzyna w wojsku (zasadnicza- saper) i jego na samym wstępie pytali kto chce jechać...
Od czego to zalezy?
Z czasopism o tej tematyce wiem, że delikatnie mówiąc jest syf, bieda i ogólny burdel....czy jest aż tak źle?
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ktoś Ci szybko odpowiedział
Nie wiem nie byłem jeszcze w woju, ale mój chrzesny jest na zawodowego i według jego relacji to jest kompletny luz, zero dyscypliny przy rozmowie ze starszym stopniem.
Szacuny
6
Napisanych postów
392
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
3045
Moze jakims wielkim specem nie jestem, ale powiem Ci co zasluszalem od znajomych ktorzy sa zawodowymi zolnierzami.
Mialem to napisac pozniej..ale zaznacze na wstepie. W Wojsku jest podobnie jak w Policji, zalezy jaka jednostka..jacy przelozeni itd.
Znajomy na siłowni (podobno odszedł z woja-nie wiem nic jaka jednostka) opowiadał, że potwornie trudno jest wyjechać, trzeba mieć odpowiednich znajomych....ale mam kuzyna w wojsku (zasadnicza- saper) i jego na samym wstępie pytali kto chce jechać...
Moj kumpel jak narazie sluzy 2 lata i z jego wyjazdem bylo tak:
Jest jeszcze gorzej...Po prostu ogolny brak KASY!!!
Tutaj tez bym sie przychylil ku temu ze jednak zalezy to od jednostki itd. Wczoraj wracalem w pociagu z kumplem ktory wlasnie wychodzi z wojska. Zaproponowali mu prace, mieszkanie i 1700zl za st. szeregowego (on bez matury), takze jakbym nie mial dziewczyny i jakis wiekszych planow to bym juz pewnie tam byl (nie tylko dla kasy ale i zainteresowania). Druga jednak strona jest troche inna. Moja siostra mi wczoraj opowiadala, bo tak poruszylem ten temat. Ma przyjaciolke w Warszawie, ktorej maz jest Zolnierzem od 12 lat. Maja dwojke dzieci w tym jedno ciezko chore na serce. Dostali przeniesienie gdzies pod Gdansk, brak mozliwosci zkwaterowania, znaczy, Panstwo im tego nie zapewnilo..maja sie przeniesc i koniec. Zostalo im 6 dni :) Takze nie wyglada to kolorowo.
według jego relacji to jest kompletny luz, zero dyscypliny przy rozmowie ze starszym stopniem.
Kwestia szacunku. Zdarza sie tez tak ze staje naprzeciw siebie dwoch Zolnierzy.. szeregowy lat 26 i kapral lat 23..Wtedy ciezko sie takiemu wybic.
MMA, MT i piwo ze Spiża
Chleb ze szmalcem ktory dodaja juz niekoniecznie.. Dietka :)
Szacuny
12
Napisanych postów
3436
Wiek
44 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17160
Już pisałem nie raz -> o wojsku rozmawiamy na Niezależnym Forum o Wojskuwww.nfow.pl Dlaczego?
1.Nie zaśmiecamy serwera ani działu C/S
2.Tam w zdecydowanej większości wypowiadają się żołnierze, więc nic nie jest na zasadzie "a ja mam kolegę, który ma kuzyna, co jak był na treningu, to słyszał, jak ktoś mówił, że jego brat pracuje z gościem, którego szwagra żony brat podobno pracuje w wojsku czy w policji, nie pamiętam, i on podobno mówił, że mają chvjowe buty"
"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba