Jesli chodzi o pizze, to moje stanowisko jest takie, ze lepiej nie jeść tego czym nas próbuja raczyć w barach szybkiej obsługi, bo to po prostu świństwo i niewiele ma wspólnego z prawdziwą pizzą. Przygotowywane z kiepskiej jakości surowców, tzn bardzo tłustego sera, nieświeżych jarzyn, niewiadomego pochodzenia zżutego przez jakieś niezidentyfikowane coś, mięcha, blah:/
często używa się do przygotowania takiej pizzy pośledniejszych gatunków tłuszczu, a nie jak to miało być pierwotnie(wg Włochów) oliwy z oliwek. Takie pizze często są wielokrotnie rozmrażane(jesli nie są robione na miejscu), a więc jesteśmy bardziej narażeni na zatrucie pokarmowe. Hmm, że tak powiem "idea" pizzy została wypaczona przez rózne małe gastronomie i inne fast foody. Natomiast sama pizza, jako potrawa wykonana tak , jak powinno to być zrobione jest zdrowa, a nawet bardzo zdrowa. Tu pozwolę sobie zacytować tekst z takiej jednej stronki
:
W konkursie na najbardziej dietetyczne danie pizza zajęłaby z pewnością czołowe miejsce. Stworzona jako spartańska potrawa (mąka, woda, drożdże, olej, pomidory i ser) pizza jest w rzeczywistości, biorąc pod uwagę wartości odżywcze, potrawą doskonałą. Ciasto zawiera węglowodany oraz białko, olej odpowiednią ilość tłuszczu roślinnego, pomidory zaś bogate są w witaminy i sole mineralne a ser dostarcza protein. Błonnik pomaga w prawidłowym trawieniu, natomiast zawartość kalorii zależna jest, prawie wyłącznie, od ilości i rodzaju składników pokrywających ciasto. samo ciasto zawiera mało kalorii. Ponieważ pizza funkcjonuje jako potrawa jednodaniowa, a składniki są dowolnie zestawiane, jej wartości kaloryczne mieszczą się raczej w skromnych granicach. Ostatecznie możemy uznać pizzę za potrawę prostą, nawet skromną, która jednak łączy w sobie jakości żywieniowo psychologiczne kilkudaniowej potrawy .
Moja mama robi czasem pizzę w domu według przepisu mniej więcej podobnego do tego:
SKŁADNIKI:
2 łyżki stołowe oliwy z oliwek
1 pęczek cebuli dymki
1 strąk czerwonej papryki
1 strąk zielonej papryki
1 mała puszka groszku z marchewką
2O g krabów lub krewetek (takie z puszki)
sól
pieprz
sok z 1 cytryny
1 łyżeczka bazylii
1 mała szklanka karczochów
1 mała szklanka sardynek(z puszki)
200 g pokrojonej mozzarelli
Przyrządzenie:
Gotowe ciasto posmarować sosem pomidorowym.
Odrobinę oliwy z oliwek rozgrzać w naczyniu i usmażyć na niej na szklisto drobno pokrojone warzywa.
Dodać dokładnie osaczony groszek z marchewką i kraby (krewetki) i przyprawić pikantnie solą, pieprzem, sokiem z cytryny i bazylią.
Wystudzić i ułożyć na pizzy wraz z karczochami i sardynkami.
Po wierzchu położyć plasterki mozzarelli i piec 15-20 min w piekarniku w temperaturze 180° C.
Dla mnie mama zostawia część bez zwierzaków
jest pycha
To jesli chodzi o pizzę
A spagetti, podobnie-sam makaron jest bardzo dobrym produktem, bo dostarcza ww złożonych dajacych energię na długi czas, natomiast reszta zalezy od dodatków, ich jakości oraz sposobu przyrządzenia.Najlepszy jest makaron pełnozoarnisty, a ugotowany i wymieszany z brokułami i odrobiną jogurtu naturalnego, dla mnie super
smoczek