Jak mowi powiedzenie 'raz sie zyje', wiec chce zaryzykowac
Zawsze bralem tylko l-karnityne i tego typu rzeczy i jechalem trening na redukcje!! (udalo mi sie zjechac ze 113kg do 80kg), a teraz wszyscy mi gadaja ze powinienem miec trening na mase :/ Od ponad miesiac sie nad tym zastanawiam i nie wiem co zrobic... w koncu nie po to walczylem te prawie 3 lata, zeby schudnac, zeby znow nie stac sie grubasem, no ale co mi szkodzi? Fajnie by bylo miec ladnie widoczne, wyrzezbione miesnie;)
Wiec.. na silownie chodze z 3 lata, ale z z przerwami:( (łącznie moze troche ponad rok) Jak juz pisalem jak narazie bralem tylko l-karnityne, bialko itd itp! Mam 20 lat!
Teraz moj bardz dobry znajomy mi poleca taki zestawik:
- Jabłczan kreatyny M3 - biogenixa
- Anabolic amino - Olimpu
i do tego oczywiscie białeczko!
+ dieta na mase
+ trening na mase (a po treningu ok. 30min aerobow - podobno przy jablczanie to nie przeszkadza) !
I co o tym sadzicie? Mam nadzieje, ze nie nabiore za duzo fatu, a glownie tylko czysta mase miesniowa!!
Jablczan i Amino brac 10 kapsulek dziennie - 2 razy po 5 - rano i miedzy treningiem a rowerkiem!!
Co sadzicie?
Bede wdzieczny za kazda rade, sugestie i odpowiedz:)
Zapomnialem dodac - mam 182cm wzrostu i waze ok. 80km! Ale troche brzuszka mi zostalo =/
P.s. jak sie ma kreatyna do mleka? Bo gdzies czytalem, ze nie powinno sie pic mleka jak sie bierze kreatyne... a ja mam brac rano kreatyn, a na sniadanie chcialem jesc platki owsiane na mleku z rodzynkami:/ (na wodzie mi nie wchodza:( - a na mleku sa pyyycha!)