Pozdr
...
Napisał(a)
Masz racje. Ale przeciez sa i cwiczenia na mase( z duzymi ciezarami) i cwiczenia na rzezbe( z malymi). Skoro mamy tu do czynienia z duzymi lydkami,gdzie jest troche miesnia i troche tluszczyku,to czemu nie zaproponowac duzo powtorzen z malymi ciezarkami(lub bez?).Moze przy okazji spaliloby sie troszeczke miesnia.
Pozdr
Pozdr
...
Napisał(a)
jak juz gdzies pisalam, przy mojej "ogolnej" redukcji, czyli dojscia z najwiekszego pulapu do najlepszej formy jakiej mialam;) zeszlam z 8kg i ok 7-8% fatu do 17%a lydki mi zeszly ledwo 2 cm...
uwazam, ze nie da rady, chyba, zeby zastosowac drastyczna diete... %)
uwazam, ze nie da rady, chyba, zeby zastosowac drastyczna diete... %)
:)
...
Napisał(a)
ano dlatego że tzw. ćwiczenia na rzeźbę moim zdaniem nie istnieją.Kluczem jest dieta.
Łydki zareagują na wiele powtórzeń wzrostem.Ich trenowanie może więc być ryzykowne..do tego dobrze ejst poznać swój organizm czyli po prostu sprawdzić reakcje na trening czy aeroby itp.
przetrenowanie ich zaś bardzo trudno tu
moze skosztowac szarlatańskich spalaczy miejscowych..fuj.
zdr.
Łydki zareagują na wiele powtórzeń wzrostem.Ich trenowanie może więc być ryzykowne..do tego dobrze ejst poznać swój organizm czyli po prostu sprawdzić reakcje na trening czy aeroby itp.
przetrenowanie ich zaś bardzo trudno tu
moze skosztowac szarlatańskich spalaczy miejscowych..fuj.
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"
...
Napisał(a)
moze skosztowac szarlatańskich spalaczy miejscowych..fuj.
pytanie na jak dluga mete? Za pol roku wroci problem...
lepszym pomyslem by pewnie bylo rozbudowac uda (podrzezbic) zeby zmniejszyc dysproporcje
pytanie na jak dluga mete? Za pol roku wroci problem...
lepszym pomyslem by pewnie bylo rozbudowac uda (podrzezbic) zeby zmniejszyc dysproporcje
:)
...
Napisał(a)
jak zmieni nawyki zywieniowe to może nie wróci..
gdybanie, problem nie do rozwiazania.
zdr.
gdybanie, problem nie do rozwiazania.
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"
...
Napisał(a)
ja tez mam taki problem.. mam 160, 63kg i 40cm w łydkach! ogolnie wiem ze nie naleze do najzgrabniejszych dziewczyn ale strasznie sciska mnie w gardle gdy w markowym sklepie z butami za wszelka cene chce sobie udowodnic ze wbije sie do moich wymarzonych kozaczkow do kolan... niestety nigdy to mi sie nie udało i jak zasze zalamana swoim wygladem wracam do domu..:(
Polecane artykuły