i tu jest moje potanie jak to moglbym pozmieniac, by na podciaganiu dac z siebie wszystko nie tracac sil na martwy, moze podciaganie na inny dzien dac?
dodam jeszcze, ze najszersze to moje priorytety
oto moj caly plan:
Dzień I
Wyciskanie w siedzeniu 7-11-18-24
Unoszenie sztangielek bokiem w górę 3x10
Szrugsy 4x15
Przysiady ze sztangą na barkach 7-11-18-24
Przysiady wykroczne 6-8-10
Wspięcia na palce w staniu 4x30
Dzień II
Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 7-11-18-24
Wyciskanie sztangielek w leżeniu na ławce skośnej - głową w górę 8-10-12
Rozpiętki ze sztangielkami w leżeniu na ławce poziomej 3x12
Czachołamacze / Prostowanie siedząc ze sztangielką 6-8-10-12-15
Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwytem / Uginanie ramion ze sztangielkami uchwytem młotkowym 6-8-10-12-15
Dzień III
Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 3x12
"Martwy ciąg" 7-11-18-24
Wiosłowanie sztangą 7-11-18-24
Podciąganie na drążku szerokim nachwytem 6-6-8-10 /co z tym zrobic?
Uginanie nadgarstków stojąc ze sztangą 3x max
przy okazji mam jeszcze pytanie dodatkowe dotyczace podciagania,
ktore podciaganie najbardziej angażuje najszersze - do czola czy pełne?
Każdy kto dziś jest wielki, kiedyś był jeszcze mały.