...
Napisał(a)
hehehe uu jaka obrona Piwaa !! :P teraz wiem skad tylu alkoholików w polsce :P Pozdrawiam. PS. a co do Arnolda !! nie pisali ile on brał koxu !! Przy takich ilosciach nawet tacy jak ty mogli by pic "2 kufle piwa" Pomysl zanim napiszesz !! :P
...
Napisał(a)
artykuł ten napisał jeden z użytkowników forum SFD si2uel , elita .
Alkoholi to człowiek uzależniony od alkoholu, myliz pojęcia.
Alkoholi to człowiek uzależniony od alkoholu, myliz pojęcia.
...
Napisał(a)
Ja myślę że z alkoholem jest w pewnym sensie podobnie jak było kiedyś z tłuszczem, wszyscy panicznie się go bali, eliminowali z diety, tłuszcz był wrogiem numer jeden, po jakimś czasie jednak stwierdzono, że wyeliminowanie tłuszczu z diety jest niefortunnym pomysłem i tendencja trochę się zmieniła. Nie popadajmy oczywiscie w przesadę, tutaj podobieństwa się kończą, powstały bowiem diety wysokotłuszczowe, natomiast diet wysokoktanowych zapewne nie będzie.
Alkohol od zawsze miał swoich obrońców, ale teraz po jego stronie stanęła medycyna, nie mówię tutaj o upijaniu się, lecz o kieliszku wina, czy kuflu piwa. Jednym. Nie chciałbym by ta dyskusja zapędziła się w jakiś galaktyczny obszar, żeby nie wyszło że faftaq, koles który pewnie na siłce browara popija, tutaj doradza by ludzie chlali na chama. Nie. Nie doradzam, uważam po prostu że alkohol w umiarkowanych ilościach krzywdy nie czyni, co prawda były przeprowadzone badania, wg których alkohol ma negatywny wpływ na wzrost włkien mięsniowych, na syntezę białek, ale badania były prowadzone z użyciem znacznych ilości alkoholu, a chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi że połówa na łeb to idealny izotonik. Animalu, czy masz może jakiś dostęp do wyników badań, które potwierdziłyby, że kieliszek wina/drink/piwo ma negatywny wpływ na postępy siłowe, wzrost masy mięsniowej/ dzialanie kreatyny? Być może zmienię zdanie. Ale jeśli nawet, to dopiero po weekendzie...
Dudek ->
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-01-19 13:44:34
Alkohol od zawsze miał swoich obrońców, ale teraz po jego stronie stanęła medycyna, nie mówię tutaj o upijaniu się, lecz o kieliszku wina, czy kuflu piwa. Jednym. Nie chciałbym by ta dyskusja zapędziła się w jakiś galaktyczny obszar, żeby nie wyszło że faftaq, koles który pewnie na siłce browara popija, tutaj doradza by ludzie chlali na chama. Nie. Nie doradzam, uważam po prostu że alkohol w umiarkowanych ilościach krzywdy nie czyni, co prawda były przeprowadzone badania, wg których alkohol ma negatywny wpływ na wzrost włkien mięsniowych, na syntezę białek, ale badania były prowadzone z użyciem znacznych ilości alkoholu, a chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi że połówa na łeb to idealny izotonik. Animalu, czy masz może jakiś dostęp do wyników badań, które potwierdziłyby, że kieliszek wina/drink/piwo ma negatywny wpływ na postępy siłowe, wzrost masy mięsniowej/ dzialanie kreatyny? Być może zmienię zdanie. Ale jeśli nawet, to dopiero po weekendzie...
Dudek ->
Zmieniony przez - faftaq w dniu 2007-01-19 13:44:34
1
...
Napisał(a)
dokładnie alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w najwieszych ilosciach !! :P
2
...
Napisał(a)
dokładnie. czuję się jakbym wagon węgla przerzucił, ale warto było. załapaleś.
...
Napisał(a)
Niedługo ide na wesele. Jak duzo alkoholu mogę wypić i czy moze to byc tez wódka??
Poprzedni temat
Trec 200mesh-kreatyna, kilka pytan
Następny temat
od ktorego dnia kreta zaczyna dzialac?
Polecane artykuły