gdzie bym nie czytał - w prasie - KIF i SDW - to zawsze piszą o uchwycie nieco węższym niż szerokość barków..
ale kiedyś na forum wyczytałem, że właśnie trzeba szeroko chwycić (tak żeby w górnej fazie ruchu był kąt prosty pomiędzy ramieniem i przedramieniem) - co prawda da się mniej więcej coś takiego zrobić.. ale jest wtedy mały zakres ruchu - czasem nawet niezbyt to wygodne i naturalne.
przy podciaganiu w wąskim chwycie da się podciągnąć sztangę do brody (mocarze to i do czoła podciagają) ale wtedy zaczyna pracować mięsień kapturowy.
chcę przećwiczyć boczny..
więc:
1. podciągać sztangę do linii barków
2. jak najszerszym możliwym chwytem (czy tym nieco węższym niż szerokość barków) ??
ktoś poradzi?
ps
zamieniłem wznosy ramion bokiem na podciaganie sztangi..
jakieś inne ćwiczenia na boczne aktony?