Szacuny
45
Napisanych postów
1874
Wiek
49 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
15320
Witam
Zacząłem robić hiita(2 razy w tygodniu), biegając po bieżni na siłce. Kiepsko na razie u mnie z kondychą, i dałem rade tylko zrobić sześć interwałów 10/20 a potem siedem 10/50. Razem 10 minut. Czy lepiej zwiększyć ilość 10/20 tak do dziesięciu(więcej pewnie nie dam rady) i zakończyć trening w 5 minut, czy może jednak warto po sześciu 10/20 dalej dreptać, ale z mniejszą intensywnością tak by mieć co najmniej te 10 minut HIITa?
Dodatkowo planuje co tydzień dodawać po jednym interwale do treningu.
Cel to oczywiście delikatna redukcja.
Szacuny
45
Napisanych postów
1370
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
15179
Dosyc karkolomne chyba to robienie HIIT na biezni. Ponadto
bieznie maja bezwladnosc (czas rozpedzania i hamowania).
No i trzeba obslugiwac te przyciski w biegu bo chyba nie miales
jakiegos automatycznego programu...
Zmierzam do tego czy nie lepiej wyjsc z tym na dwor a nie
wyglupiac sie na silowni?
Szacuny
45
Napisanych postów
1874
Wiek
49 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
15320
"Dosyc karkolomne chyba to robienie HIIT na biezni. Ponadto
bieznie maja bezwladnosc (czas rozpedzania i hamowania)."
Ta jest zwykła mechaniczna. Porusza się siłą mych nóg. Czy ja szybciej przebieram nogami, to ta szybciej chodzi. To zwykła taśma bez żadnych silniczków
"No i trzeba obslugiwac te przyciski w biegu bo chyba nie miales
jakiegos automatycznego programu..."
Nie takiego nie ma. Po prostu biegne szybciej, to wprawiam tasmy w szybszy ruch.
"Zmierzam do tego czy nie lepiej wyjsc z tym na dwor a nie
wyglupiac sie na silowni? "
W środku miasta mieszkam, a biegać po chodniku wciągając spaliny to mi się nie podoba. Na tej bieżni biega się całkiem dobrze. Pytanie było o interwały, jaką intensywność dac. Czy te moje 6 po 10/20 a potem 7 po 10/50 jest dobre. Zostawić czy zmieniać?
Dodam że porządnie pod zaczyna mi lecieć po oczach dopiero tak do 3-4 interwale 10/50. Przy 6 po 10/20 dostaje tylko zadyszki;)