Wiek 24Wzrost 190
Waga 90-92
Staż na siłowni: 18 miesięcy z przerwami dużymi
No więc tak całe życie byłem chudy jak patyk a przy wzroście 190cm można sobie wyobrazić jak wygląda koleś który waży 65-70kg tragedia. W końcu się wziąłem za siebie rozpisałem sobie dietę raczej nie na jakość a na ilość kalorii jadłem coś około 4500 dziennie. W ciągu tych 18 miesięcy przytyłem prawie 30kg. Ale co z tego zawsze miałem wąskie kości w dodatku przy tym wzroście długie i praktycznie nawet przy tych 92kg wyglądam bardzo chudo gdyż odkłada mi się na brzuchu większość ramiona mam wąskie ale bardzo długie i jakoś mam problem z ich rozbudowaniem, klatka hmm też wąska.
Wiem że odkłada się na brzuchu nadmiar tłuszczu ale to strasznie wygląda jak ramiona, nogi wygląd zapałek wysoki koleś i z brzuchem. W sumie to nie płacze bo wole tak wyglądać niż ważyć 65kg przynajmniej portki mi nie spadają.
Ale do rzeczy:
Uzbierałem sobie odpowiednią kwotę na 2 miesiące diety masowej i chciałbym to zrobić teraz mądrze żeby nie poszło w brzuch ale w ramiona, klatkę, nogi. Przeglądam sfd już od bardzo dawna szczególnie dział „Suplementacja - NASZE TESTY" bardzo fajnie są tam rozpisane plany, diety i zastanawiam się czy gdybym zaczął taką dietę przykładowo znaleziona:
*6.00:
-160 g płatków owsianych,
-400 ml mleka 2%,
-30 g ananasa,
-30 g rodzynek,
-6 białek i 3 żółtka jaj,
-10 ml oliwy z oliwek,
-10 g orzechów włoskich,
*9.00:
-100 g ryżu,
-150 g piersi z kurczaka,
-50 g twarogu chudego,
*12.00:
-100 g ryżu,
-130 g tuńczyka,
-10 ml oliwy z oliwek,
*15.00:
-100 g ryżu,
-200-250 g piersi z kurczaka,
-20 ml oliwy z oliwek,
*Po treningu:
-100 g ryżu,
-130 g tuńczyka,
-50 g twarogu chudego,
-10 ml oliwy z oliwek,
*20-21:
-175 g Serka Wiejskiego,
-50 g chleba razowego,
*30 min przed snem:
-150 g twarogu chudego.
TO CZY JEST SZANSA ŻEBYM POSZEŻYŁ WYMIARY NIE ŁAPIĄĆ BRZUCHA? Dieta ta nie ma aż tak dużo kalorii tylko jest nastawiona na białko i już sam nie wiem czy opłaca się jeść więcej czy postawić na białko? Musze powiedzieć iż naprawdę mam problemy z przytyciem, kilogramy mi idą tylko jeśli regularnie jadłem te 4500kcal codziennie jak kończyłem tyle jeść to już ani gram więcej nie szło. Do tego tyle tyrania na siłowni a zarys mięśni praktycznie zerowy no ale ja nie chce żeby ktoś oceniał moją sylwetkę bo nie ma co oceniać, chodzi mi o poradę w diecie.
W skrócie napisze starą dietę na której nawet 9kg w 30 dni się łapało 500g ryżu/kaszy, 500g twarogu tłustego, 2 jogurty Jogusie duże, chleb cały z serkiem topionym, pół litra mleka i 100g płatków kukurydzianych, jakieś maślanki. Nie jadłem żadnego mięsa do ryżu gotowałem sobie jakieś sosy.
Podsumowując to wyglądam jak chudy klocek aż sam się dziwie że przy 92 kg można być chudym ehh taka sylwetka. Ale chciałbym w końcu nabrać ciała normalnego.
NIE CHCE ABYŚCIE MI UKŁADALI dietę bo z tym sobie poradzę podglądając na te z działu TESTY tylko proszę o jakieś porady. Raczej będę się opierał na dietach typu pierś kurczaka, tuńczyki, płatki owsiane, zauważyłem że mało kto ma u siebie zapisany chleb więc z niego również zrezygnuje.
tutaj zamieszczam fotke znalezioną na forum http://img68.imageshack.us/img68/4226/porownaniepw4xq9.jpg tyle że Ta osoba z lewej wygląda i tak dobrze ja mam wąskie ramiona, barki wszytsko :)
dziękuje wszytskim którzy zechcą pomóc.