Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Właśnie kończę mikro cykl dziesiątek....
I boli mnie grzbiet
Na początku myślałem, że to od mc ale później zaobserwowałem ze raczej od wyciskania leżąc za duży mostek. Ból nie jest aż tak duży, mógłbym w sumie zrobić trening ale nie chce żeby sie to pogłębiało. Zatem dziś sobie odpuściłem ostatnio trening 10. Czy to nie zaszkodzi całemu hst i późniejszym efektom?
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
663
Mostkowanie przy HST? Po co? Dla mnie ogólnie to bez sensu, bo ćwiczenie lepiej robić z mniejszym cieżarem, ale lepiej technicznie niz dowalić sobie zawyżony max i sie męczyć z tym. Ja jak nie daję rady to odkładam sztangę, po co bez sensu przeciażć organizm. To nie są zawody siłowe, ze mostek trzeba robić. Rady kolegów wyżej jak najbardziej słuszne. Będzie dobrze, życzę zdrowia.
Szacuny
11150
Napisanych postów
51594
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
PePoNeNt nie ćwiczę od wtorku
Pierwszy trening piątek zaczynam w niedzielę
Puki co nasmarowałem plecy jakaś maścią;] I już tak nie boli
a co z tym mostkiem?? Bo znowu jak go nie robiłem to bardzo bolała mnie obręcz barkowa (obojczyk który miałem złamany) robić mniejszy mostek??
Czy tylko łopatki ściągać??
Edit.
Ciężar w seriach specjalnie zaniżałem jak go ustalałem na początku cyklu.
Zmieniony przez - Kamil999 w dniu 2007-03-30 08:34:07
Szacuny
1
Napisanych postów
228
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
9206
do Wilmer: człowieku, zastanów sie co piszesz!! Mostek wcale nie ułatwia podnoszenia większych cięzarów, a jedynie ochrania stawy barkowe poprzez to, że ruch jest bardziej zbliżony do naturalnego ruchu stawu.