Ćwiczę od 3 lat karate kyokushin, a raczej ćwiczyłem... Od jakiegoś czasu mam problem z zarówno kopnięciami jak i prostymi wymachami :/
Problem pojawił się około 3 miesiące temu, wtedy myślałem, że to zwykła kontuzja i z czasem przejdzie, jak się potem okazało byłem w błędzie.
A mianowicie, gdy po solidnej rozgrzewce zakończonej wysokimi wymachami odsapnę z 10 góra 30 sek. pojawia się uczucie rwania mięśni ud(od dołu kolanowego do ¾ uda), jest ono niemal że identyczne gdybym wykonywał kopnięcia na zimno(tzn. bez rozgrzewki) z tym że ból jest o wiele większy, o tyle, że sprawia wrażenie jakby blokującego skurczu w którym mięśnie przy nawet wymachu na wysokość krocza i wyżej miały się zaraz zerwać.
Chciałbym podkreślić iż zrobiłem sobie 1 miesięczną przerwę od treningów, w tym czasie stosowałem maści typu ben-gay oraz neo-capsiderm; jednak bez skutku... Acha zapomniałem dodać, że byłem niecałe 3 tygodnie temu u lekarza sportowego, który powiedział mi że moje "rwanie" jest związane z przemęczeniem (miałem przed wizytą 1 miesięczną przerwę od treningów, w tym czasie ćwiczyłem siłowo na ręce i inne części ciała, zostawiając nogi w spokoju) i przepisał plastry rozgrzewające Capsi plast, które też nie poskutkowały. Niestety ale w chwili obecnej mój trening kończy się wraz z rozgrzewką.
Pozdrawiam
st4r