Dla osiągnięcia postępującego wzrostu powierzchni przekroju poprzecznego mięśni wymagane jest stałe zwiększanie ich obciążenia podczas treningów. Przy niezmiennym obciążeniu przyrost mięśnia zatrzymuje się, gdy jego siła dostosowuje się do ciężaru. Mięśnie wykonujące systematyczne ćwiczenia z obciążeniem zbliżonym do maksymalnego, po odpowiednio długim czasie wykazują ilościowy rozrost naczyń krwionośnych (włosowatych), oplatających włókna mięśniowe. Wygląda to na przystosowanie się do wzmożonego zapotrzebowania na tlen, związane z tego rodzaju aktywnością. W doświadczeniu na zwierzętach wykazano, że zjawisko to występuje wyraźniej u osobników młodych niż dorosłych. Wiadomo, że po osiągnięciu pewnych wyników w kulturystyce dalsze postępy uwarunkowane są zwiększeniem intensywności treningu. Istnieją cztery główne sposoby dla osiągnięcia tego celu:
1. W miarę postępu i wzrostu siły należy zwiększyć ilość powtórzeń w seriach.
2. Można także zastosować przy tej samej ilości powtórzeń większe obciążenie.
3. Można nie zmieniając obciążenia l ilości ruchów zwiększyć ilość serii danego ćwiczenia.
4. Ostatnim sposobem zwiększenia intensywności jest skracanie przerw między seriami, inaczej mówiąc - przeprowadzić trening w szybszym tempie.
Wytrawni zawodnicy rzadko stosują czyste formy zwiększania intensywności treningu (opisane powyżej). Częściej opierają się na kombinacjach stworzonych z powyższych wytycznych. W ten sposób powstały zasady treningu Weidera. Są to naukowo udokumentowane i sprawdzone w praktyce wytyczne służące zwiększeniu intensywności treningu, a tym samym umożliwiające prawidłowy, zgodny z fizjologią rozwój aparatu mięśniowego. Do zasad tych powrócę a teraz chciałbym zwrócić Państwa uwagę na pewien niekorzystny proces wynikający z tak pojętej fizjologii i teorii treningu. Mianowicie jak logicznie wynika z naukowych teorii każdy dalszy centymetr wzrostu obwodu i masy mięśni okupiony jest coraz cięższym, dłuższym i intensywniejszym treningiem. Nieuniknione jest dojście do kresu tolerancji organizmu na wysiłek. Przy szczycie rozwoju zaczyna się patologia treningu. Obecnie czołowi zawodnicy w podnoszeniu ciężarów trenują po 10 godzin dziennie. Kulturyści światowej rangi ćwiczą dwa razy dziennie po kilka godzin. Konieczna staje się odpowiednia dieta, cały system odnowy biologicznej, stosowanie mikroelementów i witamin, nie mówiąc o środkach odżywczych. Wydatek energetyczny jest tak duży, że organizm z trudem może przyswoić dostarczane produkty energetyczne. Ponieważ wytrzymałość aparatu więzadłowo-torebkowego i ścięgien nie wzrasta proporcjonalnie do masy mięśni, tak trenujących zawodników zaczynają prześladować kontuzje i dolegliwości ze strony przeciążonych układów organizmu. Poza tym maksymalny rozwój siły nie daje się pogodzić z rozwojem wytrzymałości. Rozwój jest ukierunkowany tylko na siłę, ze szkodą dla wytrzymałości i gibkości. Postawić sobie zatem należy pytanie, czy jest to opłacalne. Życie nie składa się tylko z treningu, pozostawić należy jeszcze czas na naukę, pracę i szeroką sferę życia kulturalnego. Dlatego propagujemy racjonalny, amatorski trening służący zdrowiu i wszechstronnemu przygotowaniu się do życia i pracy. Zdajemy sobie sprawę, że wśród całej szerokiej rzeszy trenujących rekreacyjnie trafią się osoby, czyniące szybkie postępy, mające predyspozycje do osiągnięcia wybitnych rezultatów. Tak jest w każdej dyscyplinie sportu, l nic tych ludzi nie powstrzyma przed marszem do szczytów wyczynu. Niech to jednak wypływa z waszej przemyślanej decyzji. Znacie przeciwwskazania i ryzyko z tym związane. Poznajcie zatem swój organizm i wszystkie niuanse procesu treningowego, ćwiczcie mądrze!
pozdro////////////////miłej lektury