A na poważnie - prostuje - w moim poście nigdzie nie ma i nie będzie znaku równości na zasadzie drogie=dobre. Nowoczesny kosmetyk to tez niekoniecznie drogi.
Piszę o unikaniu "najtańszych" kosmetykow, w sensie produktów firmy "krzak" za przyslowiowe 9 zeta, na ktorych np nawet nie ma wypisanego skladu. Takie małe firmy nie maja po prostu pieniedzy na badania, albo efektu "skali" gdzie moznaby przypuszczac ze lepsze skladniki pakowane do kosmetykow za tansze pieniadze wlasnie ze wzgledu na efekt "skali".
Już nie mowiac o tym ze wielkie korporacje korzystaja z doswiadczenia innych społek lub wykorzystuja doswiadczenia tych samych (bo swoich) laboratoriow do rozwoju podobnych produktow. Czesto zas wydaja produkty podobne pod markami selektywnymi i tymi tanszymi.
wystarczy spojrzec np na mape L'oreala, zeby zobaczyc jak wiele marek ma ta firma:
Marki grupy L`Oreal:
* Kosmetyki profesjonalne :L'Oréal Professionnel, Kerastase, L`Oreal Technique, Matrix, Mizani, Redken
* Kosmetyki popularne: L`Oreal Paris, Garnier, Maybelline New York, Softsheen Carson
* Kosmetyki luksusowe: Biotherm, Cacharel, perfumy i kosmetyki Giorgio Armani, Helena Rubinstein, Kiehl's since 1851, Lancome, Paloma Picasso, Ralph Lauren, Shu Uemura, perfumy Victor i Rolf, Diesel
* Kosmetyki aktywne: Laboratoires Vichy, La Roche-Posay, Dermablend, Skinceuticals, Inneov, Ombrelle
Inne koncerny maja podobnie rozbudowane mapy.
No i na koniec kosmetyki mineralne o ktorych juz byla mowa (dane sprawdzone na allegro) kosztuja w granicach 30 zeta za podkład na kilka m-cy używania.
Co do doboru i prób i błędów - chyba od tego są testery? A przeciez latwiej jest sprawdzic kolor podkladu na testerze niz stwierdzic, czy krem bedzie pasowal na podstawie jednej probki (bo na tej podstawie mozna chyba tylko stwierdzic czy nie uczula). A nikt sie na "proby i bledy" przy kremach az tak nie oburza.
No i opisy na kosmetykach do jakiego typu cery sa one produkowane tez bywaja pomocne. No, chyba że ktos majac cere tradzikowa z upodobaniem wybiera kosmetyki dla wybitnie suchej - to powodzenia.
Oczywiście nie wszystkie obietnice producentów się spełniają, ale obecnie jest tak duzo możliwości wyduszenia probek (po uprzednim sprawdzeniu czy tester się w ogole nadaje do uzycia), oraz ewentualnego dopytania się otoczenia (malo ktora baba sie nie pacykuje ;) ) ze minimalizuje się ryzyko złego wyboru.
A kto nie ryzykuje ten nie gra
pozdr,
... .. .