...
Napisał(a)
Lewis nie zlekcewazył McCall'a i Rahmana, jest po prostu mało odporny na ciosy. Mam na kasetach wszystkie walki Lewisa i Tysona, i zauwazyłem to już pare lat temu. Tyson jest jak skała-dostawał straszne bęcki od Holyfielda w pierwszej walce, i stał na nogach. Lewis padał po jednym celnym ciosie McCalla'a i Rahmana. Ktos może powedziec, że to były "lucky punches", ale siłą Lewisa jest po prostu dobre "trzymanie" w dystansie dzięki warunkom fizycznym i dobrej pracy nóg. Z kolesiami, którzy inteligentnie wchodzą w półdystans ma duże kłopoty. W walce z Shanonem Briggsem dostał też jeden cios, i ledwo dotrwał do końca rundy.Z Akinwande przegrywał, ale przeciwnika zdyskwalifikowali za unikanie walki(!). Tua mógł go znokautować, gdyby walczył inaczej,ale Tua ma inny styl boksowania-on po prostu idzie do przodu jak czołg, choć ma prawie zawsze mniejszy zasieg ramion od przeciwników. Tyson sie czai,dużo balansuje w bardzo niskiej pozycji i "wystrzeliwuje". Myslę, że w ewentualnej walce Tyson po prostu zabije Lewisa...
...
Napisał(a)
popieram przdmówce co do szklanej szczeki lewisa widac to bylo np w wygranej przez niego walce z briggsem. Bodajze w ktorejs z 1 rund briggs poteznym zamachowym zachaczyl tylko lewisa i ten juz ledwo stal na nogach podobnie bylo z mmcallem i rahmanem. Ale Lewis nadrabia warunkami fizycznymi (wysoki ,silny dlugie lapy) oraz technika. Zawsze walczy na dystans i mysle ze jesli by obral podobna taktyke jak holy to moglby pokonac tysona!! Ale to tylko takie gadanie beda walczyc to zobaczymy . Jesli wogole beda!!
KAIN
KAIN
...
Napisał(a)
To ze Lewis ma szklana sczeke to fakt, nie zmienia to jednak tego ze Rahman i McCalla zlekcewazyle. Co do tego pierwszego : gdyby go nie zlekcewazyl to by trenowal a nie gral w filmie (Z Wladimirem Kliczko), nie mialby nadwagi i przyjechalby wczesniej zeby sie zaklimatyzowac w warunkach (bylo to o ladnych pare metrow nad poziomem morza). Walka z McCallem byla dawno wiec nie znam szczegolow. Pozatym to jest wlasnie na swoj sposob fenomem Lewis ze jesli boksuje z kims do kogo ma respekt to boksuje dobrze, jesli nie mam respektu i lekcewazy przeciwnika to nie wychodzi mu to za dobrze (Mavrovic, Briggs, Rahman itp). Faworyzuje Lewisa ze wzgledu na to ze od ladnych paru lat Tyson nikogo nie pokonal. Tak jak mowie wynik moze byc rozny, ale daje Lennoxowi 65 % na wygrana. Mike jest poprostu "zardzewialy".
Bigger they are, Harder they fall
Bigger they are, Harder they fall
Polecane artykuły