3 razy w tyg ćwiczył bym całe ciało zaczynając od 65% maxa w 1 dniu treningu i co trening dokładając nieznacznie ciężaru powtórzeń robił bym tyle żeby mieć zapas przy mniejszych ciężarach spory ze wzrostem obciążenia zapas powtórzeń by się kurczył ale nigdy nie dochodził bym do załamania
robił bym 2 treningi na przemian cięższy przysiady sumo wyciskanie płaskie wiosłowanie sztangiwelką na zmiane z lżejszym: prysiad przednie podciąganie na drążku wyprosty tułowia pompkami na poręczach
martwego jak widać nie ma bo moje plecy z jakiegoś powodu zawsze po nim bolą po przysiadach jest ok
robil bym też coś tam na barki brzuch i bic tric ale to chyba mniej istotne
moim celem nie jest start w zawodach a jedynie poprawienie sily powiedzmy że wynik 110 w przysiadzie i wyciskaniu oraz podciąganie na 1 ręce to max do kt bym chcial dojść nie koniecznie po 1 cyklu
widze na forum że jest troche planów zakładających ćiczenie danej parti raz w tyg ale tego co pamiętam plany uwzględniające trening całego ciała na 1 tren też maja sens tylko z 1 treningiem słabszym 2 mocniejszym
jeśli mój plan ma wady zupełnie go dyskwalifikujące to wolał bym wiedziec zanim się do niego zabiore
dane w profilu
ps robie dużo błędów ort nad czym boleje hlip