chciałbym tu możliwie krotko i zwiezle przedstawic historie moich spotkań z tym suplementem
Mam blisko 26 lat początki treningow to 2000 rok jednak od tego czasu miałem przerwy zmieniałem dyscypline itd. Regularnie to by było z 3 lata. Obecna waga 87 kg
Od samego początku miałem proby z kreatyna bralem już chyba wszystkie kombinacje:
1)Mono 5 gr/dz - wieki temu
2)mono + dekstro
3)Stack Crevolution BX
5)TCM activita 10gr/dz
4)Nitrobolon 15gr/dz
4)Mono 20gr/dz + jabłko 5gr/dz + XPand
5)NOZ
6) kre-alkalyn EFX 8kaps/dz - jestem w trakcie
do tego jeszcze niezliczone podejścia do monohydratu wszystko w roznych kombinacjach dawkach porach itd.
I mogę powiedziec z cała odpowiedzialnością ze to wszystko było nic nie warte!! Kompletnie nic na tych suplach nie zrobiłem, nie mam na mysli zadnych spektakularnych wynikow i wogole, ja po prostu nawet nie wiem jakie to uczucie łykać kretke po prostu „0" nigdy zadnych centymetrow czy wagi. Leciutko poczułem na sile po Crevolution (2005r.) i TCM ale to i tak bardzo słabiutko wiec może to nawet placebo.Nie musze mowic jak trudno cokolwiek zrobic bez tak skutecznego (podobno) supla i tu moje pytanie!?! Czy nadal próbować??? Mam w glowie wiele koncepcji z uzyciem stacków powszechnie uwazanych za mocne( storm+Shock, HP, NO-Xplode , Clout, Green M. itd.) Czy spotkał się ktos wogole z taka odpornością ?? czy jestem wyjatkowy i już wogole na zawsze zapomniec o kreatynie ??
Za pomoc i jakiekolwiek sugestie serdecznie dziekuje
pozdrawiam