Szacuny
0
Napisanych postów
24
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
197
Witam,
otóż chciałem poznać Wasze zdanie dot. łączenia ze sobą pokarmów, tj. białek z węglowodanami (np. kurczak z ziemniakami), owoców z przetworami mlecznymi, itp. Jak jest u Was z tym ? Wg książek np. Tombaka nie można łączyć węglowodanów i białek, ponieważ do trawienia tych produktów wytwarzne się różne enzymy trawienne i skutkiem tego są wzdęcia, zaparcia, wrzody, itp.
Również wg niektórych źródeł picie bezpośrednio podczas posiłku jest szkodliwe (piszą, że trzeba min. godzine odczekać).
Wypowiadajcie się, pozdrawiam.
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
mastyk91 - Pan Tombak pisze różne ciekawe rzeczy. Np. że organizm syntetyzuje białko z węglowodanów, że nasiona strączkowe są dobrym źródłem białka (a mają tyle samo co np. ryż, który jest zaliczany przez niego do ww).
Enzymy trawiące weglowodany znajdują sie juz w jamie ustnej, a rozłożona przez kwasy żołądkowe masa wchłania się w jelicie. Co to za różnica czy będzie to nabiał z warzywami (białko, laktoza, skrobia, błonnik), czy mięso z ryżem i warzywami. Tylko że proporcje inne?
Jedyna rozsądna propozycja to ograniczenie płynów podczas posiłku.
Ogólnie propozycje pana Tombaka są dobre dla ludzi otyłych którzy potrzebują motywacji i robią na nich wrażenie takie wywody cudotwórcy, który po sposobie ścierania podeszwy potrafi ocenić stan czyjegoś zdrowia. Poda sposób na oczyszczenie organizmu, lewatywy, kefiry, etc. i życie do 100 lat.
Do odżywiania w sportach siłowych ma się to nijak.
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"
Szacuny
291
Napisanych postów
17217
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
86319
W większosci produktów spożywczych mamy mieszaninę białek i wegli w roznych proporcjach, no chyba ze bedziemy się paśli tylko glukozą i piersiami kurczaka.
Prosty sposób na wzdęcie i zaparcie - mało wody i zero włókna roślinnego.
Można sobie wtedy stosować wszystkie czary mary, a i tak będzie z tego jeden wielki bąk
Przy dietach ww/b/t normalne zbilansowane posilki z niskoprzetworzonych produktów, z odpowiednią ilością warzyw i wody i wszystko będzie git.
Odkąd homo sapiens zaczał jesc węglowodany (czyli od jakiś powiedzmy 10 000 - 20 000 tys lat) łączyli białko z weglowodanami. Do tego czasu cała ludzkość została by stoczona przez nowotwory przewodu pokarmowego - gdyby pan Tombak miał rację - ale na szczęście nie ma.
Ps. Tylko nie stosujcie jego sposobów na oczyszczanie watroby, śledziony, etc. bo można wylądować w szpitalu.
Lewatywa - jak kto chce
"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"