Ale tak na poważnie. Mam sprawe wagi państwowej. Aczkolwiek chodzi o moją przyszłośc. A w przyszłości chce zostac STRAŻAKIEM!!
STRAŻAKIEM zawodowym!! Jedank żeby tego doknać to liczy się kieszń, znajomy tatuś albo trzeba być super jednostką.
Kieszeni nadzianej nie mam. Ani tatuśa co ma "plecy", więc zostaje mi pozostac super jednostką. Moim zadaniem jest do perfekcji wyćwiczyć:
-siłe (podciąganie na drązku)
-szybkość (bieg na 50m)
-wytrzymałość (bieg na 1000m)
Czyli niby nie wiele a jednag dużo. Pozostało mi ze 2 lata i musze te trzy dyscypliny opanować do perfekcji. Ale teraz nasuwa się problem jak??
Oto mniej więcej jaki sobie ustaliłem plan treningowy na 7 dni w tygodniu:
Dzień 1.
Pompki 5 seri 30 pow.
Brzuszki 5 seri 30 pow.
Przysiad 5 seri 40 pow.
Wykonywanie ćwiczeń polega na tym ze robie jedną serie pompek potem odrazu brzuszki i po brzuszkach odrazu przysiadey itd. i w kółko. Stopniowo mam zamiar zwiększać powtórzenia i serie.
Po wszystkim pożądne rozciąganie.
Dzień 2.
Trening na klatke mięsniowa 2 cwiczenia
Barki 2 cwiczenia
Gzrbiet 2 cwiczenia
Te partie mieśnie mnie zbytnio nie interesują, ale nie moge ich zaniedbywać więc ćwicze je po 4 serie i 6-8pow.
Dzień 3.
To samo co Dzień 1.
Dzien 4.
Podciąganie na drążku.
I to jest ważniejsza grupa mięsni jaka mnie interesuje a więc
1 seria na maxa i druga tak samo. Ale kolejny trening to 1 seria tyle ile w poprzednim treningu + 1 powtórzenie a 2 seria to ile dam rade.
Następnie 3 serie unoszenie sztangi łamanej po 6 pow.
i naprzemian hantelkami 3 serie po 6 pow
Potem przedramie
i triceps ze 2 cwiczonka po 3 serie i 6 pow
Dzień 5.
Nogi całe!!! Czyli przysiad, wykroczenia i łydki po 4 serie i po 6pow.
Dzień 6 i 7
***PAUZA***
Jak myślicie czy ten plan pozwoli mi poprawić mięsnie i przygotować je do biegania które zaczne od poprawy pogody: czyli po roztopach ;]
Do tego 5 posiłków na dzień wzbogacone o odżwyke białkową poniewaz nie jestem w stanie nabrac tyle białka z pożywienia.
I to wszystko prosze o poprawe mojego planu i komentarze.