PittBull, wielkie dzięki za rzeczową odpowiedź.
Dzisiaj jestem po pierwszym treningu, przed którym używałem NO-FX, mogę więc opisać swoje spostrzeżenia.
Rozpuszczalność w porządku, smak średni, ale to kwestia gustu, choć jak na suplement - to i tak miodzik, nie takie świństwa człowiek pił.
Działanie - hm, muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem. Miałem prawie roczną przerwę w ćwiczeniach - choróbsko, praca itd. - w ostatnią niedzielę poszedłem poćwiczyć i po 15 minutach kwalifikowałem się na oddział inensywnej terapii
Mimo, że intensywność była po prostu niska z przyczyn o których mowa wczśniej.
Dzisiaj spędziłem na siłce prawie półtorej godziny, ćwicząc intensywniej, niż poprzednio i do końca miałem niezłe samopoczucie. Zobaczę, jak będzie po kolejnych razach.
Pozdrawiam.