W skrócie:
Otóż, przed treningiem jemy węglowodany złożone, aby powoli uwalniały energię. Po treningu ładujemy do pełna węglowodanami i bierzemy się za białko :) W czasie regeneracji:
A więc powiedzmy 4 x 50g białka na dzień (w postaci twarogu).
Oczywiście wcześniej węglowodany (np. ryż). Pytanie:
Jak to jest w rzeczywistości? Czy jest możliwość, aby te 200g białka zostało wykorzystane do wzrostu mięśni?