Szacuny
2361
Napisanych postów
30617
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270799
Bo w sytuacji w której nie ma już zbyt dużego pola manewru przyjęcie ciosu na czoło może uratować przed KO.
naturalnym odruchem człowieka przed leciącym ciosem jest unik,a nie pchanie się w jego kierunku.
Popatrz na bokserów,który z nich nawet przyciśnięty do narożnika przyjmuje ciosy na czoło???Albo unika,albo gdy nie ma sił czy miejsca chowa łeb pomiędzy rękawice/ręce
Nikt nie bedzie uczył Cie wyłapywać na czoło wszystkich ciosów,bo po kilku latach takiego treningu nadawałbyś się na wózek tylko...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
33
Napisanych postów
4001
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
46802
Wystarczyło spojrzeć wyżej, mówiłem o pojedyńczych sytuacjach a nie o notorycznym łapaniu na czoło.
A przyjmowanie ciosu na czoło jest właśnie wyjęte z boksu, to typowo bokserskie "zagranie". Zainteresuje się tym, nie wiem jak jest teraz ale kiedyś trenerzy wdrażali to podopiecznym "awaryjnie".
Poz