a z tym że na gorąco... u mnie na siłowni jest jeden koleś.... około 40 lat... sylwetka bardzo atletyczna.. na początku długa rozgrzewka.. ogólnie chce powiedzieć że koleś zna sie na rzeczy.. no ale już przechodze do sedna, otóż: za każdym razem wiemy (my-czyli kumple z siłki) kiedy ów człowiek jest na cyklu kreatyny... zawsze kładzie sobie buteleczke na grzejnik i wypija dopiero po treningu...
>><<