Witam WSZYSTKICH, mam pytanie odnosnie mojego treningu i co z tego wyjdzie. Moze zaczne od tego , ze mam 23 lat na siłownie chodze o 2 stycznia 2008 (wczesniej tez cos tam cwiczyłem, po kilka tygodni z przerwami , ale zawsze alkohol wygrywał z siłownia
). Mam 187 cm wzrostu i waze 96 kg, mam zamiar pozbyc sie tłuszczu, najlepiej zamienic go na miesnie. Na siłownie chodze we wtorek, czwartek i sobote(cwicze około 45 min, cwiczenia 3 serie x 12pow. , nie opierd..am sie tylko ostro cwicze ), poniedziałek i piatek to basen około 750m stylem klasycznym, a sroda bieganie na takiej gazeli przez godzine. No i jeszcze w srode troche boksuje w piwnicy przez około 20 min. Najwiekszym problem mam z jedzeniem, do godziny 18 jest wszystko ok(staram sie jest duzo warzyw, białka, ciemny chleb i takie tam), ale pozniej mam straszne napady głodu i przyznam, ze potrafie wtedy sporo zjesc .
Chodzi mi o to czy takie moje cwiczenie zrobi cos ze mnie do wakacji? i zgubie ten tłuszcz?, moze dozucic jeszcze bieganie? mysle zeby kupic sobie HMB i kreatyne czy to dobry jest pomysł?
z góry dziekuje za odpowiedz