Odkąd odkryłem że pochłaniam łącznie 1200-1400 kcal dziennie sam już nie wiem, czy jestem ektomorfikiem, czy niedożywionym endo. :p
Nie mam siły robić niektórych ćwiczeń, więc dałem zamienniki, być może nie najlepsze ale co poradzić.
Do tej pory ćwiczyłem splitem. Trening ma być na masę/siłę, ze wskazaniem na to pierwsze, bo chcę się namasować zanim zacznę BJJ które trochę utrudni przybieranie. Oczywiście ułożyłem sobie nową dietę z trochę zwiekszoną liczbą kcal na dzień
nie jestem pewny co do ilości serii. Widziałem sporo planów, gdzie większość ćwiczeń była z dwoma seriami, i sporo takich gdzie było sporo ćwiczeń po trzy serie, więc podpowiedzcie ile ich robić. PS. ręce bardzo szybko mi się męczą.
A
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi na płaskiej
Barki:
- Wyciskanie sprzed głowy siedząc
Tricepsy:
- Prostowanie ramion na wyciągu
Plecy:
- Martwy ciąg
dorzucić coś prócz tego?
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie
- Uginanie nóg w leżeniu
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga (chociaż nie wiem czy po tym wszystkim nie będę machał samym gryfem te łapy z waty..)
B
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi na skośnej
Barki:
- Wyciskanie hantli
Tricepsy:
- Wyciskanie francuskie leżąc (nie ma mowy o pompkach na poręczach , nie dam rady zrobić nawet 1)
Plecy:
- Ściąganie wyciągu do klaty (niestety, podciąganie się na drążku idzie mi topornie i pełnej, poprawnie technicznej serii nie zrobię)
- Unoszenia tułowia z opadu
Nogi:
- Przysiady ze sztanga
- Uginanie nóg w leżeniu
Bicepsy:
- Modlitewnik
+ brzuch po każdym, tak? Wystarczą zwykłe brzuszki na skośnej?