IMO powinnas wrocic na swoj wyliczony
zerowy bilans kaloryczny. Mozesz spokojnie zwiekszyc ilosc tluszczy do 1g i proporcjonalnie wegli
Proponowalabym tez zmiane treningu silowego ACT na trening dzielony w rodzaju
1.klatka barki triceps
2.nogi lydki
3.plecy biceps
Musisz przylozyc sie do budowy miesni w gornej czesci ciala, a wiec z iloscia powtorzen 8-12, a nogi pozostawic w zakresie powtorzen 15-20. W ten sposob bedziesz uzupelniala tkanka miesniowa nieproporcjonalne rozlozenie tluszczu, przestana ci wychodzic zebra i rece nie beda tak chudziutkie, a jednoczesnie zdobyte miesnie beda spalaly tluszcz w dolnej czesci ciala.
Druga sprawa w ACT na pewno nogi wykonywalas na urzadzeniach, proponuje przerzucic sie juz na wolne ciezary i nie wzgardzac przysiadami, wypadami i martwym ciagiem na prostych nogach ze sztanga
Masz robic silowy solidnie, niekoniecznie usi ci zostac sily na tyle aerobow po
,
W dni bez silowni, idz na aerobiki intensywne, lub zacznij robic HIIT, czas juz zejsc z tych monotonnych dlugich "spalajacyh tluszcz" cwiczen i wejsc na intensywne tetno pobudzajace metabolizm
Na zerowym bilansie poczekaj ze dwa tygodnie i zobacz co sie dzieje, jezeli cwiczysz bez przerwy przed zmiana treningu zrob odpoczynek (tydzien), relaksuj sie, pochodz na cos lekkiego, moze na basen, saune, aeroby tez odstaw. Wprowadz sobie raz w tygodniu zaplanowany posilek odbiegajacy od diety, taki na jaki masz ochote, generalnie wplynie to pozytywnie na psychike a diety nie zrujnje
Po powrocie do cwiczen dodaj do bilansu jeszcze zaplanowany ruch, znow na zero, czyli zwieksz ilosc kalorii.
Na lydki nic nie moge powiedziec, bo nie wiem ile z tego miesni ile tluszczu, na razie cwicz je lekko, bez maszyn, obciazenia, proste wspiecia na podwyzszeniu, jezeli jestes pewna, ze rzeczywiscie jest duzo mieni, nie cwicz jej dodatkowo.
PS.
Nie przesadzaj z tymi grubymi udami i pupa, nie jest zle przy twoim wzroscie, jeszcze schudna, ale chyba na patykach nie chcesz chodzic