Od dwoch lat trenuje kickboxing razem ze siłownią (nie licząc przerw przez zdarzenia losowe oraz 6tyg wakacji kiedy mam przerwe w KB i zajmuje się tylko siłką)
Tak własciwie to w ten sezon juz praktycznie zawaliłem [nowa szkola czyli przyzwyczajenie do wiekszych obowiazkow,(treningi w kratke czyli sranie w banie ) od grudnia do poczatkow lutego nic nie trenowałem (nie moglem z powodu zapalenia skory)] dopiero na poczatku lutego w czasie 3 tygodni rozplanowalem sobie ostry trening:
1. tydz silka (90min 3x w tyg)
2. tydz 2x 90min treningi kb + 1x 75min silka codziennie
3. tydz 2treningi kb + 1 silka (jak w tyg nr 2)
efekty byly ok -waga spadla z 71kg do 69 (uzywalem thermo speed extreme wiec troche tluszczu spadlo... - to byl jeden z celow )
-na silce robilem wytrzymalosc (zazwyczaj ok 15pwt) siła i wytrzymalosc skoczyły -
wiem ze to byl troche trening na samobujce :D ale musiałem jakos wydalic tę zlosc za moją chorobe skory ktora trzymala mnie zdala od sportu przez tak dlugi czas. Mimo ze podczas feri mialem 3 treningi dziennie to wcale się nie przetrenowalem bycmoze dzieki thermo speed extreme;) pozatym zadbalem wtedy o suple (carbo,WPC krea hmb i resztki glutaminy i witaminy ;) ) w sumie nie wiem czy byl sens żrec kreatyne skoro i tak zdobycie masy miesni bylo niemozliwe ale coz... JESTEM TYLKO CZLOWIEKIEM.
Niestety pech przyszedl znowu,,, niedawno wrocilem ze szpitala (poparzenie 3st oraz 2B) ma sie to goic jeszcze z 2tyg (w sumie miech znow stracony ;/ ) Kiedy bede juz w pelni sil zamierzam znowu podniesc swoje samopoczucie i powtorzyc hardcore...
Stan obecny na dzisiaj
wiek 17 lat
wzrost 180
waga po szpitalnym jedzeniu... 68kg
biceps 33cm
lekki zarys kaloryferka jest wiec cos zostalo...
Cel
-mozliwie jaknajwieksze zdobycie beztluszczowej masy (licze na ok 2kg w przeciagu 6tyg potem utrzymanie lżejszymi treningami
-spalenie zbednego tluszczu
-wzrost sily
-wzrost wytrzymalosci ogolnej i silowej
-ogolnie lepsza forma;)
Plan treningowy
i tu jest najwiekszy problem... ;/
bude koncze zazwyczaj o 14.35 nie licząc czw 15.25
-planuje od pn do pt codziennie na godz 20 kb oraz silka wt czw sob na godzine dowolną...
-na silke moglbym isc w czwartek juz na godzine 16.30 ale wtedy napedzany bym byl szkolnymi kanapkami a one raczej energii nie dadzą;/ troche nie wiem jak ten problem zalatwic
Jak mam sobie ustawic plan treningowy ? Mam isc na silke po kanapkach? Moze carbo do szkoly przed trenigiem? Jakies suple do tego znajde a to ile carbo mi potrzeba znajde w innym dziale...
ps wiem ze normalnym ludziom potrzeba dnia na regeneracje czy costam... ;) Ja sie regeneruje w szkole na matmie;/ Taki plan nie sprzyja silowni, ale dla mnie troszke wazniejszy kb i sama przyjemnosc z tego. Wiem ze mam zryty umysl, ale nie wszystko w zyciu mi sie udalo a matka mnie raczej nie kochala, wiec prosze o wyrozumialosc ... jestem tu początkujacy. Mam nadzieje ze ktos pomoze
Zmieniony przez - no-pain w dniu 2008-03-11 10:46:10
Zmieniony przez - no-pain w dniu 2008-03-11 10:46:57
Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni.