Imo, na treningach, fajnie ze jest obrona przed nozem, pistoletem, AK47 ... :P bo i takie cos na filmach widzialem :)
Kazdy dobry trener cwiczac cos takiego powinien wpajac adeptom, ze jesli widzisz noz - uciekaj, nie bron sie, czasami nie ma mozliwosci ucieczki, w tramwaju, autobusie, w bramie gdy wejscie zastawione, wtedy chyba lepiej miec cos przecwiczone i modlic sie zeby wyszlo, ale nie warto grac kozaka, bo mozesz sie bronic, super Ci wyjdzie, wykonczysz dzwignia, bedziesz HIROU i wszyscy beda na Ciebie patrzec ze jestes super, albo Ci nie wyjdzie i to jest duzo bardziej prawdopodobne, wtedy beda patrzec z gory, jak Cie wsadza 3m pod ziemie
Nie ma skutecznej obrony przed nozem, a nie daj boze jak nozownik wie co robi, tylko ze tacy raczej nie lataja po ulicy i nie zaczepiaja ludzi tylko to raczej wyszkoleni kolesie
Jednym slowem koles wyciaga noz - uciekac, niewazne co trener mowil na treningu
nie wazne ze na treningu wychodzilo, on ma noz, Ty masz zycie do stracenia.
Inaczej sie to troche ma z szantazem przy uzyciu noza, ale lepiej jednak nie ryzykowac, nie wdawac sie w gadki, a testowac to co robimy na rozgrzewce
czyli bieg.