Szacuny
1
Napisanych postów
35
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1303
g**** prawda:) jak by to pokrótce powiedzieć... mózg to komputer, który działa wg jakiegoś programu który został mu narzucony. Ty masz program że musisz walczyć o przetrwanie zamiast atakować. Weź teraz takiego np. Tysona - on ma program, że musi rozjechać przeciwnika. To prawda że to siedzi w psychice (a gdzie ma siedzieć, w dupie?). Łam stary program. Przygotuj się na w******l, to będzie pierwszy etap. Nie uciekaj, jeśli atak uważasz za coś strasznego i niebezpiecznego to ATAKUJ!, rób tę "straszną i niebezpieczną" rzecz. Wiesz po co? kiedy okaże się, że mimo wszystko żyjesz, stary program w twoim baniaku straci rację bytu! przestroisz się z czasem na atakowanie. to najprostsze i najskuteczniejsze! Tobie nie trzeba narazie wygrywać, tobie trzeba atakować, bić się i oswajać! z czasem zadasz sobie pytanie: czego ja sie cykałem? rozbitej buzki? to nic takiego! enjoy, man!
PS.wiem co mówię bo na początku zamiast walczyć to *******lałem za gardę, teraz idzie mi świetnie, pokochałem te "straszne rzeczy" ide do przodu póki mi kondycji starcza, ty też pokochasz atak wystarczy się przełamać, tylko tyle i aż tyle
Szacuny
12
Napisanych postów
4405
Wiek
5 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46052
Kwestia tego, jak głeboko ktoś ma dane wzorce, część psychiki da sie zmienić, część po prostu jest uwarunkowana genetycznie.
Są tacy, którzy się autentycznie nie nadają do fulla, a za to np. wymiatają w semi, a są i tacy, którzy potrafią się za***.iście przestawiać na jedno i drugie.
Pracować nad soba na pewno warto, ale też rozwijać naturalne mocne strony. W tym przypadku okaże się dopiero za jakiś czas, czy to był tylko stres początkującego czy coś więcej.
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."