i wpier... murowany
a czym ryzykujesz najwyżej powie że
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
Janse. Tez tak sadze.
Po osiedlach chodza dzikie chordy nozownikow. Czasem mozna napotkac na chlopow bujajacych sie z M16 albo shotgunami. Babcie czasem rzucaja z balkonow starymi jajkami, dzieci workami z woda, a w ogole to w domu trzyma sie kury.
Slowem nieciekawa dzielnica...
Omijaj szerokim lukiem.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
Akurat Ty bedac z Kazimierza, to nie powinienes o takich rzeczach pisac.
ale to nie temat o dzielnicach, EOT.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html