Z uwagi na to iz nie mam dostatecznej ilosci czasu na to zeby uczeszczac 3/4 razy w tygodniu na silownie, do dyspozycji mam 2 dni.
Pon, Czwartek.
Pon - Klatka 12 serii , Tric, 12 serii, Kaptury 8 serii, przeramiona 8 serii, brzuch ( granice 150 200 powtorzen w 4/5 rodzajach cwiczen)
Czwartek - Plecy 16 serii , barki 12, bic 16, nogi 20 serii , brzuch jw.
Trening progresywny, odstepy miedzy seriami trzymam na poziomie 1-2 min.
STaz treningowy 4 lata, na silowni regularnie od roku.
Sens tkwi w tym iz kazda osoba jakiej przedstawiam moj trening, strzela karpia( mowi, pierwsze co slyszalem o takim treningu, przeciez to ci nie daje efektow, itd. ) tak zapewne uslysze tez tutaj. Co jest najlepsze mam efekty, zarowno wagowe jak i silowe, w sakli roku uzyskalem stale 5 kg masy, wyniki poprawily sie o okolo 15-20 % ( przy diecie nieukrywam nie regularnej, oraz suplementach - kreatyna, aminokwasy, bialko ).
Uslyszalem iz jest to glupota, siedziec 3 - 3,5 godziny na silowni, ze to przetrenowanie, ze bezsens. Ale wyniki mam.
Prosze o fachowa opinie dotyczaca tak dlugiego treningu jakim jest 3 godzniny trening 2x w tygodniu.
Pozdrawiam